Weekendy są trudne. O wiele łatwiej trzymać się wyznaczonych torów, jeżeli nie wkrada się do tego nuda.
Sobota była bardzo udana:
Kroki:12568
Trening: Bieżnia
Kcal 1548/1700 Trochę mało, ale się poprawię.
Sen: Ponad 8 godzin- więc pięknie
Niedziela
Kroki: 5262🙄
Trening: brak 🙄
Kcal:1701/1700
Sen: 7 godzin-dobrze
Jedynym co mi się udało tej niedzieli, to ugotowanie posiłków na 2 dni, co ograniczy znacznie moją chęć na jedzenie wszystkiego co mi wpadnie w ręce.
Milego poczatku tygodnia!
natalie.ewelina
5 maja 2025, 07:57Dobrego tygodnia ☘️