Cześć Chudzinki
Jak w tytule, bo skacze jak powalona. W piątek miałam o 0,8 kg mniej niż dziś, szok !!!!! Zbliża się @, ale u mnie zawsze "po" jest więcej. Mam nauczkę za wczorajszy sernik w pracy - jeden średni kawałeczek na biszkopcie i galaretką ...Ech to wina biszkoptu zapewne
Miłego i zdrowego wtorku Wam Życzę !!!
Vacaburra
9 maja 2014, 00:09Dziękuje! Nie przejmuj sie wahaniami wagi i trzymaj sie cieplutko!
kroliczek2493
8 maja 2014, 10:28Czasami trzeba zrobic przerwe na biszkopcika jestesmy w koncu tylko ludzmi ;) pozdrawiam goraco :)
CzterolistnaKoniczynka
6 maja 2014, 15:10E tam to nie przez kawałeczek sernika...gdyby tak było to byśmy po 100kg tygodniowo tyły :P Mi waga zawsze przed @ idzie w górę, bo woda się zatrzymuje...
saros00
6 maja 2014, 14:51U mnie tez tak skacze .za czesto sie wazymy :P
niezapominajka33
6 maja 2014, 15:35popieram :), ale nie umiem inaczej
asia.dabrowska
6 maja 2014, 07:56to na pewno nie wina jednego kawalka ciasta. moze pomiar byl o innej porze albo wiecej pilas? z@zawsze jest inaczej, wiec moze teraz akurat waga wzrosla Ci przed, u mnie np kazdy cykl jest troche inny pod tym wzgledem
niezapominajka33
6 maja 2014, 08:06wiem, że to nie ten sernik :), zawsze się ważę rano po kawie i łazience. zobaczymy za parę dni :)