za każdym razem jak tu wchodzę zastanawiam się co wam napisać,żeby było ciekawie. ale kurcze mać , nic ciekawego wam nie powiem , bo moje życie jest nudne :D
dom->szkoła->dom-> szkoła ->weekend = dom :D
no i o czym tu opowiadać ..
Powiem wam, że nie schudłam w lutym tyle ile oczekiwałam , schudłam chyba 1kg mniej, no ale dobra. lepsze coś niż nic i nie ma co marudzić ,tylko do roboty!
Poważnie myślę o tych 10 kg do maja..
myślę , że się uda tylko muszę wprowadzic więcej ruchu ..
moje menu :P
ś:2 jogurty gratki
ś2:chleb z szynką i sałatą
o: duszony schab z ziemniakami
k:chleb z serem .
dzisiaj nic specjalnego do jedzenia ;/
poćwiczę
rowerek i może skakanka ! :)
muszeschudnac1993
2 marca 2013, 07:38powodzenia... trzymaj się!;]
PusiaPels
28 lutego 2013, 22:4810 kg do maja to trudny, ale realny plan :)
siostrapulchna
28 lutego 2013, 21:56Dziękuję Ci za słowa otuchy :) Kilogram wydaje się być niczym, ale zawsze jest już krokiem w stronę tych 10 :) Dasz radę z celem .. na wesele będziesz laska ! :) Skacz, skacz - skakanka dobra na wszystko :)
prettyfood
28 lutego 2013, 17:28ja też liczę na 10 kg do maja, haha :) mam nadzieję że nam się uda:)
dziubek95
28 lutego 2013, 16:58oj to podobnie jak u mnie ;p a co do kg to na 100 % Ci się uda ja jestem o tym przekonana :* Miłego wieczoru Kochaniutka :*
aeroplane
28 lutego 2013, 16:41zawsze to mniej na wadze :))
Olllaa
28 lutego 2013, 16:41dasz rade :)) ja tez bym chętnie 10 kg do maja pożegnała :)
wierzewcuda
28 lutego 2013, 16:37zawsze do 1kg do przodu! :)
Niecierpliwa1980
28 lutego 2013, 16:35Dasz radę,dawaj skakankę :-)