Dni coraz mniej , wesele coraz bliżej a z kilogramami to różnie bywa..
obmyśliłam sobie , w sumie to postanowiłam [!] że do 2go maja schudnę 10 kg :)
czyli po 5 kg na miesiąc.
tylko więcej będę ćwiczyć i dam radę, wszystko zdrowo tak jak trzeba :)
Już knuję jak się ubiorę i jak zabłysnę przed rodziną :PP
nie ukrywam trochę mi na tym zależy, bo nie widziałam się z nimi wszystkimi kooope lat a pamiętają mnie jako takiego małego, brzydkiego grubaska :P
Wgl byłam dzisiaj w szkole <lol2> od 3 tyg ...
nic się nie zmieniło , same stare obrzydliwe mordy , wstręt do nauki itd :D
i już jutro na przywitanie kartkówka z biologi :) cudownie ...
jutro podsumowanie..
ale wstępnie powiem , że luty to dla mnie był (jeszcze jest) udany miesiąc!
Wierze.
28 lutego 2013, 13:07Też idę na wesele w tym roku i chcę się ładnie pokazać rodzince, ogromną motywację to daję.;) Trzymam za Ciebie kciuki ;)
monaniczka
28 lutego 2013, 08:38trzymam kciuki ale 5 kg na miesiac to bardzo duzo...
Kamalo
27 lutego 2013, 21:42oj a ja luty to chcę wyciąć z dietowego życiorysu;-)
siostrapulchna
27 lutego 2013, 18:47Dasz radę!!! Olśnisz całą rodzinkę nową figurą :) ! O to widzę, że nie ja jedna mam wstręt do szkoły i nauki ;)
kingusia138
27 lutego 2013, 18:42a więc jeszcze masz trochę czasu ! ale wiem , że dasz rade :)
dziubek95
27 lutego 2013, 18:36Tez mam dużo wesel w tym i następnym roku i mam bardzo podobna motywacje do Ciebie wiec do boju
fokaloka
27 lutego 2013, 18:26Oby kolejne miesiące też były tak udane jak luty. :)
aeroplane
27 lutego 2013, 17:09powodzenia :)