Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
z podkulonym ogonem po weekendzie! :(


cześć kochane :* 
Co to był za weekend :O przyjechała siostra z Berlina , koleżanka , druga siora, normalnie cała chata ludzi :) no i było oczywiście źle z dietą!
siostra mnie namówiła, żebym upiekła ciasto ... potem pojechaliśy po pizze , trunki alkoholowe, czekolada.. No wyżerka na maksa!! :D haha
Dzisiaj nie mogę patrzeć na jedzenie! Ale diety się trzymam . 
Kurde już dzisiaj 4marzec a ja mam 5 kg przed sobą! 
No słabo to widzę, ale dobra.. do boju :P

właśnie sobie jem jogurcik i szykuję się do poczytana was :P mam zaległości :D 


a chyba już do dietetyka nie będę chodzić .. 
nie mam kasy :D a już wiem co i jak więc myślę że będzie dobrze. 
no bo co ten dietetyk mi teraz da?  ja tylko jeżdżę na kontrole ważyć się .
więć bez sensu żebym jechała godzinę do dietetyka a wizyta trwa 10 min :D


muszę ogarnąć weekendy ! bo będzie źle.. ;/

  • monaniczka

    monaniczka

    5 marca 2013, 07:42

    weekendy sa najtrudniejsze w dietowaniu :P hehehe sliczny piersciownek ze zdjecia < 3

  • fokaloka

    fokaloka

    4 marca 2013, 17:50

    Jak się weźmiesz w garść to sobie poradzisz i zrzucisz te 5 kg. :) Powodzenia :)

  • dziubek95

    dziubek95

    4 marca 2013, 17:36

    już się martwiłam ze Cie tak długo nie ma ..wiec się bardzo ciesze ze juz jestes ;* oj to troche Patrycja nabroiłas przez ten weekend ale mam nadzieje ze teraz dasz czadu i szybko nadrobisz stracony weekend ;* co do koszuli wyżej to wygląda Zajebiście choć fiolet to chyba nie moj kolor ;p Milego wieczoru Kochana :*

  • siostrapulchna

    siostrapulchna

    4 marca 2013, 17:24

    Weekend ciężka sprawa, coś o tym wiem :) ale trzymaj się, ważne żeby się ogarnąć :))

  • ita1987

    ita1987

    4 marca 2013, 17:13

    Od tego jest weekend...:-) pozdrowienia ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.