Powie mi ktoś co to weekend albo czas wolny? Bo ja nie wiem.
Przez te 8 dni schudłam 2,5 kg. Dziś waga pokazała 82.1. Wydaje mi się, że to za szybko, zdecydowanie za szybko. A to wszystko dlatego, że nie mam czasu jeść.
Z pracy ostatnio rzadko wychodzę o 16. Przeważnie później. Potem do dziadków, potem jakieś korepetycje, zdarza się, że jeszcze muszę do tej pracy wrócić i jak już wrócę do domu to zwyczajnie nie mam siły by jeść. Jem obiad o 13 w pracy, a potem często już nic, bo same widzicie jak wygląda mój dzień.
Dziś przyjeżdża do mnie koleżanka ze studiów, jedna z naszych Vitalijek. Poimprezujemy, należy nam się.
Buziaki
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 15:45Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
kaamyk
24 kwietnia 2016, 11:38Gdzie jesteś!!
Melanieee
15 kwietnia 2016, 23:03Zagladasz tu jeszcze?? Co tam u ciebie? jak sie czujesz??
Melanieee
14 marca 2016, 23:14Mam nadzieje, ze impreza sie udala!:)) Oh zycze ci zebys w koncu troche czasu dla siebie miala...
angelisia69
12 marca 2016, 13:39nie za dobrze, jak pare dni to pikuś ale im dluzej tym bardziej rozwalasz sobie metabolizm i moze on zwoolnic obroty.nawet jak nie ma czasu na 5 posilkow,to lepiej zjesc 2-3 konkretne i wypelnic bilans.stawiaj na tluszcze/orzechy.No i milej imprezki
nesi25
12 marca 2016, 11:38Faktycznie szybko ale to może sprawka braku jedzenia. W sumie to lepiej stracić jak przybrać :)