0 kg. HAHA
Dodam, że na pewno odżywiałam się prawidłowymi produktami.
Pojechałam dzisiaj odwiedzić mamę i zrobiła pierogi z truskawkami i mówię jej, że idę się zważyć i jak waga pokaże 48 kg to przestaje jeść jajka. Poszłam się zważyć a tam 50 kg. Nie jestem mięsożercą i nie przepadam za nabiałem, więc stwierdziłam, że Dukan nie jest jednak dla mnie. Pojadłam pierożków były całkiem dobre (nawet dokończyłam porcję córy). Teraz pytanie co dalej?
Jaka dieta pozwoli mi zobaczyć w końcu upragnione 48 kg, a już najlepiej 45?Mam nadzieję, że poprawiłam metabolizm tym jedzeniem białka. Czy jak będę jadła 1200kcal to będę chudła czy będę już tyć? Zupełnie nie wiem co dalej. Doradźcie proszę!!!
pucate.policzki
1 października 2012, 13:42pamietam te czasy , gdy marzylam o wadze 45 kg i co najlepsze.. osiagnelam to. :) uda Ci sie.
blondyneeczka
29 września 2012, 12:51ja mam 162cm i tez mi sie waha waga miedzy 49,5 a 50, probuje wszystkiego i nie spada, nie wiem kiedy ujrze te upragnione 47 ;o
toja29
29 września 2012, 08:42zacznij od 1500, w razie czego będzie z czego obcinać:)
belladonnna
9 września 2012, 09:58a mi dukan napędził metabolizm. przy 1200 nie przytyjesz
Whispers
9 września 2012, 00:19Z tego co wiem dukan rozwala metabolizm :|