Cześć dziewczyny,
Dzisiaj wieczorem oficjalnie zaczynam jednodniowy "weekend". Czwartek zawsze jest moim jedynym dniem wolnym w tygodniu (w weekend pracuję). Normalnie poszłabym ze znajomymi z kierunku do pubu albo kupiłabym sobie czteropak, chipsy i zobaczyła film wieczorem dla relaksu. No ale piję herbatkę zieloną, ogarniam dokumenty i zaraz zobaczę film. Do pubu nie miałam ochoty iść, bo wiem, że mogłoby mnie podkusić, żeby machnąć piwko czy też dwa. :D
Do tego byłam dzisiaj na małych zakupach, kupiłam dużo warzyw. Ależ byłam szczęśliwa, że za chwilę zrobię sobie pieczone papryki (moje ulubione!)... No ale wystarczyło spojrzeć do skrzynki na listy, a tam list od ubezpieczalni, że mam zapłacić do 18.10, bo jak nie, to naliczą mi 50 euro odsetek (wydawało mi się, że wysłałam odpowiednie dokumenty, że będą mi to ściągać z konta co miesiąc, no ale niestety nie). No a że dziś jest 24.10, no to 50 euro przehulałam... No masakra. Mieszkam dopiero 3 tygodnie sama (wcześniej zawsze miałam współlokatorów, rodziców lub chłopaka), a już nie ogarniam. A najgorsze jest, że to tylko i wyłącznie moja wina, bo to ja tego nie dopilnowałam. Dlatego dziś przysiadłam do mojej umowy z internetu oraz z prądu i... odkryłam kolejne dwie rzeczy, które muszę wysłać. Na szczęście czas na to, żeby to zrobić, jeszcze nie minął. Więc jutro czeka mnie wycieczka na pocztę...
Chociaż narzekać nie mogę. Uwielbiam mieszkać sama, mogę robić co chcę, zapraszać kogo chcę, być głośno lub nie. Do tego mam wspaniały widok codziennie rano z mojego balkonu:
Ale i tak wolałabym mieć chłopaka przy sobie, żeby poogarniał za mnie moje życie haha. :D No i rano także się zważyłam. Oto pomiary z mojej nowej wagi:
waga: 75,9kg
woda: 49,4%
tłuszcz: 33,2% (tragedia!)
mięśnie: 34,2%
Wszystko fajnie, ale dlaczego tak mało wody? Tego nie rozumiem. :D
Pozdrawiam.
RapsberryAnn
25 października 2018, 14:18spoczko tez jestem beznadziejna w biurokracji i co rusz jest jakis problem z tym :*
free87
24 października 2018, 21:43spróbuj ponegocjować te 50 euro, napisz pismo czy emaila z tym wyjaśnieniem które tu napisałaś i że prosisz o umorzenie odsetek lub obniżenie
NiepoprawnaIdealistka
26 października 2018, 19:52No właśnie już rozmawiałam z osobą od tego ubezpieczenia przez telefon. :) I chyba się udało, bo mi kazali wysłać tylko zaległy rachunek haha.
Berchen
24 października 2018, 20:02piekny widok:) lepiej dla ciebie jak nauczysz sie sama ogarniac swoje rachunki, moj ex maz jak odeszlam dalej nie umial tego ogarnac i corka mu to robi przez internet, lekko zalosne. Dobrze ze uczysz sie samodzielnosci, nawet kosztem jakichs odsetek, nie tragedia:) A w zasadzie po co chcesz isc na poczte - oplaty ida automatycznie sciagane z konta a jak chce to robie Dauerauftrag w Online Banking - wracam pozno z pracy i nigdy bym nie zdazyla na poczte:)
NiepoprawnaIdealistka
26 października 2018, 19:51Tak właśnie tego zapomniałam wysłać, bo żeby ściągali to z konta, trzeba wysłać jakiś Last Shrift Mandat. :D Dlatego musiałam na pocztę lecieć, no ale już teraz będzie też mniej stresu. :D
iness7776
24 października 2018, 19:58cudne widoki :). Dorosłość jest fajna, nauczysz się organizacji.