Cześć! :))
Dziś rano waga pokazała 52,2. ;| Nie chcę być aż tak chuda... Od soboty 1600 kcal. ;PP Bo jak na razie jestem na 1500 i szczerze mówiąc to dla mnie bardzo dużo, szczególnie, że większość rzeczy, które jem to warzywa, które mają mało kalorii.
Wymiary nie uległy zmianie, niestety. Moim kompleksem są łydki, gdyby nie one byłabym w pełni szczęścia. 36 cm... Spadło już 4 cm, to te 2 też spadną! Muszę się za to wziąć, bo mimo że jestem zadowolona z moich ud, to łydki psują cały efekt, przez nie moje nogi wyglądają tak masywnie. ;|
Poszukam czegoś na necie, żeby do Włoch stracić chociaż 0,5 cm. Wiem, że łydki są najgorsze, więc na cuda nie liczę. ;PP Może we wrześniu będzie te 34 cm. :)
W ogóle ostatnio odkryłam przepyszne zupki. Może ktoś kojarzy, nazywają się "Coś na ząb". Są idealne dla mnie, szczególnie w tygodniu, gdy przychodzę ze szkoły i muszę zjeść te 400 kcal na obiad, a nie mam czasu, bo za pół godziny lecę na miasto. :))
Dziś rano waga pokazała 52,2. ;| Nie chcę być aż tak chuda... Od soboty 1600 kcal. ;PP Bo jak na razie jestem na 1500 i szczerze mówiąc to dla mnie bardzo dużo, szczególnie, że większość rzeczy, które jem to warzywa, które mają mało kalorii.
Wymiary nie uległy zmianie, niestety. Moim kompleksem są łydki, gdyby nie one byłabym w pełni szczęścia. 36 cm... Spadło już 4 cm, to te 2 też spadną! Muszę się za to wziąć, bo mimo że jestem zadowolona z moich ud, to łydki psują cały efekt, przez nie moje nogi wyglądają tak masywnie. ;|
Poszukam czegoś na necie, żeby do Włoch stracić chociaż 0,5 cm. Wiem, że łydki są najgorsze, więc na cuda nie liczę. ;PP Może we wrześniu będzie te 34 cm. :)
W ogóle ostatnio odkryłam przepyszne zupki. Może ktoś kojarzy, nazywają się "Coś na ząb". Są idealne dla mnie, szczególnie w tygodniu, gdy przychodzę ze szkoły i muszę zjeść te 400 kcal na obiad, a nie mam czasu, bo za pół godziny lecę na miasto. :))
Bardzo je lubię, ale wiadomo, że pewnie to sama chemia, więc jem tylko jak naprawdę muszę. :)) W końcu zdrowie najważniejsze. ;)
A tak po za dietką: piszę z tym Konradem, a wczoraj się z nim spotkałam. Jest naprawdę fajny, ale wydaje mi się, że kręci go więcej dziewczyn niż ja... Szczególnie, że dziś na jego profilu na fotce widziałam, że dużo dziewczyn na niego leci. ;| Więc na razie sobie nic takiego nie wyobrażam - pożyjemy zobaczymy.
Trzymajcie się dziewczynki ;***
Kedzia91
22 czerwca 2010, 22:39Wiem o jakie wafle chodzi:) moje ulubione to te z kokosem, bananem i algami, takie niebieskie. Tylko, że ich potrafię zjeść z pół paczki na raz. A zupki widziałam, ale ja się "boję" tych chemicznych rzeczy, bo mi nie zawsze smakują...
Cocainegirl16
22 czerwca 2010, 18:02Ooo nie widziałam tego :) od jutra już bez wpadek na SB, więc dopiero za tydzień będę mogła tego spróbowac ;D:) a wygląda apetycznie :)
pragnaca.zmian.
22 czerwca 2010, 15:54Ale chudzinka z Cb, śliczne masz ciałko, zazdroszczę ;*