Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wspaniałe zakończenie weekendu!


Cześć dziewczyny!
Byłam dziś na Dniach Wodzisławia - z koleżankami i z panem B. Pan B. zaczął całować na moich oczach moją koleżankę. Nie będę już o nim pisać. Chce jak najszybciej o nim zapomnieć.
I upiłam się! Wypiłam 2,5 piwa. Wiem, jestem głupia. A ponieważ nigdy nie piję, to mi wystarczyło! Miałam wspaniały humor, aż w końcu podszedł do mnie taki Konrad, też niezbyt trzeźwy. I przez te trzy godziny gadałam z tym Konradem, przytulaliśmy się. Cały czas trzymał rękę na moim ramieniu. Nawet przy swoich znajomych! On ma bardzo podobny charakter do mnie, strasznie dobrze mi się z nim rozmawiało i w ogóle. :))
Chciał mnie nawet pocałować, ale na szczęście nie wypiłam aż tak dużo i nie pozwoliłam mu (chociaż tak bardzo chciałam! ;D). Gdybym mu dała się pocałować to pewnie byłaby znajomość na jeden wieczór.
I wiecie co? Mimo że znam Konrada jeden dzień to w pewnym sensie mam nadzieję na coś więcej... Bo gdy tak myślę, to może ta cała szopka z panem B. była dlatego, że mi brakowało czyjejś bliskości?
Napisał mi teraz wiadomość na dobranoc. :)) Proszę trzymajcie kciuki, żeby się udało.
Trzymajcie się dziewczynki ;***

  • Kedzia91

    Kedzia91

    21 czerwca 2010, 16:31

    Kciuki oczywiście będę trzymać, ale wiesz.... ja bym nie robiła sobie nadziei. Faceci to świnie, wiem, że się powtarzam, ale tak jest. I trzeba z nimi być ostrożnym. A najlepszy przykład to pan B. Trzymaj się!

  • natusss1991

    natusss1991

    21 czerwca 2010, 10:28

    :))))))

  • madziura1989

    madziura1989

    21 czerwca 2010, 00:05

    ...skąd ja to znam...Czasem potrzeba bliskości jest tak silna że nawet nie wiemy w co się pakujemy.Z tym że ja prawie 2 lata temu wpakowałam się ZA bardzo i ...zakochałam się :/ trzyma mnie do tej pory, ale się bawie - facet to facet- oni z nami robią co chcą to my też możemy im dać w d... tyłek ;) A może Konrad to będzie to?? Warto spróbować ;) Buuuziolki ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.