Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Calkiem przyzwoity deser


Naczytałam się o musach z  kaszy jaglanej i w  sobotę przystąpiłam do produkcji. Ugotowalam 100 g kaszy, którą po wystudzeniu zmiksowałam z odrobiną mleka ( nie mam proporcji,lałam na oko, może można dodac też jogurtu czy też mleka smakowego czy tam migdałowego, sojowego, co kto lubi ). Ciut to dosłodziłam miodem i wdaje mi się, że należy to zrobić żeby nie było takie mdłe a co użyjemy by to posłodzić to już pewnie co kto chce i jak woli czy też co sobie wliczy w bilnas. A może też zależy jakie dodatki wybierzemy, czy  bardziej słodkie czy mniej. Ja dodałam do tego mus z gruszek z odrobiną cynamonu. Myślę też nad dodaniem do tego roztopionej gorzkiej czekolady i powstanie mus czekoladowy. Smaczny i sycący deser a co najważniejsze zdrowy i z powodzeniem może zastąpić bezwartściowe słodycze. Szczerze jednak przyznam, że nie jest to smak, który mnie rzucił na kolana ale ogólnie jest ok, dobre tyle, że bez szału.  Z nazwy to mus ale jak dla mnie konsystencja to taka ni to mus, ni to budyń, ni to twarożek, taki miks. Przygotowany taki deser dobrze się trzyma w lodówce bo mi została porcja i następnego dnia spokojnie nadawał się do zjedzenia. Myślę, że będę sobie takie coś od czasu do czasu przygotowywać, zwłaszcza może w pobliżu @ gdzie się chce słodkiego a tak jakiś mus z owoców, owoce czy nawet dżem, konfitura, co się chce  na to i można próbować oszukać "głoda" ;)
Udanego tygodnia :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    23 kwietnia 2015, 15:01

    Fajny pomysł, a ja jeszcze powinnam mieć w domku kaszę jaglaną ;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.