Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

nie moge na siebie patrzeć ,chce to zmienić......

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3118
Komentarzy: 26
Założony: 6 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 21 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niczyjaa

kobieta, 38 lat, Kraków

174 cm, 100.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Pokonać własne słabości ....

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2015 , Komentarze (3)

mija tydzien

pierwsza normalna dieta w moim zyciu. Nie jestem glodna czuje sie swietnie ;))) i nie mam ochoty na slodycze, nie chce rezygnowac. CUD !!! ;))

Moze nastal moj czas zeby wreszcie schudnac ... pozyjemy zobaczymy.

Moje odchudzanie jest troszeczke utrudnione poniewaz prowadze gastronomie i z kazdej strony czyhaja pokusy;)), ale jakos nie mam na nie ochoty co mnie bardzo cieszy oby tak dalej. Trzeba dolozyc jeszcze wiecej cwiczen i juz nic wiecej do szczescia nie bedzie mi potrzeba;))





19 lutego 2015 , Komentarze (2)

Dziś minał 5 dzien diety.

Jest swietnie

- nie siegam po slodycze

- nie podjadam

- nie jestem glodna

- jestem szczesliwa;))))

Jedyne co mnie troche martwi to wielkosc porcji- one są zdecydowanie zbyt duże jak dla mnie... ale trzymam sie jadlospisu;)) pije wode, cwicze choc z tym ostatnim to troche kiepsko mi idzie, ale od przyszlego tygodnia musze wygospodarowac wiecej czasu i ruszam tylek na silownie :))

Jak u Was dziewczyny??? Trzymacie się ?? Pozdrawiam

16 lutego 2015 , Komentarze (2)

Drugi dzień diety;))

dieta smaczna, nie jestem glodna nie miewam zachcianek;)) jest całkiem niezle.

Mam nadzieje, ze dam rade i nie zbładze;))

15 lutego 2015 , Skomentuj

Pierwszy dzień

jak na razie jest dobrze;) zobaczymy jak będzie dalej;)) początki są zawsze dobre.

Ciekawe kiedy zatęsknię za słodyczami ;))

Pierwszy cel to minus 9 kg;)

Zaczynamy

Próbujemy



13 lutego 2015 , Komentarze (7)

Wykupiona dieta- ruszam w niedzielę ;))

Zaczynam od 114 kg waga docelowa 65 kg ;)

TRZYMAJCIE KCIUKI ;)))) !!!

13 maja 2013 , Komentarze (3)

dawno nie dodawałam nowego wpisu. 
W listopadzie 2011 ważyłam 99.5 kg, w czerwcu 2012 juz 114 kg. Powtarzałam sobie, że schudne ale niewiele robiłam by faktycznie waga spadała. Kilka kilo spadlo, a ja znowu wracałam do normalnego jedzenia, rezygnowałam z ruchu- wiadomo lepiej siedziec i nic nie robić, niż ruszyć swoj tłusty tylek i sie spocic - takie miałam podejscie.
Od czerwca 2012 do chwili obecnej schudłam 21 kilo. 
Jem rozsądnie, chodze regularnie na silownie mam nadzieje, że nie wroce do starych nawykow.
Chciałabym pod koniec roku ważyć około 70 kg. Mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda;))
Wieczorem postaram sie wrzucic zdjecia;)

24 września 2012 , Komentarze (6)

Witam, 
nie dodaje nowych wpisow, ale Was czytam...
dzis zawalil sie moj swiat, moj facet z ktorym jestem od 10 lat zakochal sie w kobiecie starszej od siebie 10 lat
Jak w kazdym zwiazku raz jest lepiej a raz gorzej.
Od jakiegos czasu stal sie dziwny, unikal mnie, unikal dotyku, byl niemily, ciagle chowal telefon i byl nieobecny, zamyslony.
Pytalam sie co jest nie tak, czy moze poznal kogos itp zawsze zaprzeczal dodajac ze przeciez ma mnie....
Wczoraj spedzilismy bardzo milo niedzielne popoludnie, bylo cudownie, wspolny spacer, kolacja itp 
ale cos mnie meczylo- ciagle spogladal na telefon. 
Kiedy zasnal cos mnie podkusilo zeby sprawdzic czy faktycznie jest wporzadku wobec mnie.
Normalnie oslupialam, kiedy zobaczylam smsy w jego skrzynce.
Pisal ze w zyciu nie spotkal tak wspanialej kobiety ze ja kocha i nie rozumie czemu ona nagle zniknela z jego zycia....
w zyciu mnie nikt tak nie upokorzyl
W przeciagu jednej chwili zawalilo mi sie zycie, starcilam nadzieje wiare itp.
Obudzilam go rzucajac w nim telefonem... . 
On myslal ze ja mu wybacze bo wie jak go mocno kocham, ale cos we mnie umarlo, czuje totalna pustke, to co mowil nie docieralo do mnie, placz na mnie nie robil wrazenia. Nagle zaczal wspominac cos o tym ze chce sie ze mna ozenic itp.... 
Wedlug mnie wybral, przekreslil wszystkie nasze wspomnienia i cale 10 lat zycia, dla kilku slow bez pokrycia i kilku literek ulozonych w odpowiedniej kolejnosci....
Moje zycie stracilo sens... Czuje sie beznadziejnie.

5 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Po poniedzialkowym wazeniu postanowilam sie wziac za siebie . Jestem 3 dzien na diecie i jakos mnie nie ciagnie do slodyczy czy chleba , ostatni posilek zjadam o 18 stej i jakos daje rade . Zobaczymy jak dlugo wytrzymam .... Ciagle przed oczami mam te 99.5 kg i to mnie motywuje i daje kopa do walki  ;))) . Mykam spac ;)) Dobranoc :)

3 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Pamietnik załozylam jakis czas temu , ale nie pisalam . Odchudzalam sie juz kilkanascie razy , zawsze chudlam tylam i tak w kolko . Ostatni raz wazylam sie w listopadzie i waga pokazywala 92 kg - duzo , ale zbytnio sie tym nie przejmowalam , jadlam dalej bez liczenia kcal , bez diet i tak az do dzis.... Wstalam rano usiadlam przed tv i cos mnie naszlo zeby isc sie zwazyc , weszlam na wage i zaniemowilam ....waze az 99.5 kg , w zyciu tyle nie wazylam . Dostalam porzadnego kopa , musze sie wziac za siebie , mam nadzieje , ze cyferki , ktore dzis ujrzalam zmotywuja mnie do dzialania i dam rade i wytrwam . Dotarlo wreszcie do mnie ze jestem GRUBASEM!!!!!!!!!!!!!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.