Naprawiam to od jakiegoś czasu, z mocnym (na razie) postanowieniem ponownego zdrowego zrzucenia zbędnych kilogramów i pozostania w tym stanie na dłużej.
Czy się uda? Tak. Na pewno. Moja sytuacja życiowa jest teraz trochę skomplikowana, ale tym bardziej wierzę, że akurat o ten aspekt zadbam - żeby nabrać pewności siebie i poczucia, że ponownie chwytam ster we własne ręce.
Na dziś dzień staram się jeść zdrowo, w miarę regularnie, nie za dużo. Zaczynam ćwiczyć. Mam wrażenie, że już zrzuciłam coś przez ostatnie dwa tygodnie, ale że nie mam wagi pod ręką - okaże się później. Trzymajcie kciuki i walczcie ze mną!
Feraleth
13 października 2013, 23:24powodzenia :)