Dzisiaj podjęłam decyzję o wykupieniu diety IGPro - jest to ostatnia próba, jak się nie uda tym razem to znaczy, że jestem kompletnie do bani. Najgorsze jest to, że chodzę biegać i łażę na orbitreku. Spalam 2-3 razy w tygodniu po ok. 600 kcal za każdym razem a mam wrażenie,że jest coraz gorzej. Jestem słabego charakteru :(( jem słodycze i piję kawę z mlekiem, uwielbiam jeść wieczorami... Nie mam już siły.
Dzisiaj:
śniadanie: ser twarogowy, kromka własnego chleba z olejem kokosowym, łyżeczka miodu, kawa bez mleka
II śniadanie: kromeczka chleba z olejem kokosowym, nektaryna
Obiad: "Bigos": kapusta kiszona, kapusta biała, pomidory, mięsko z piersi kurczaka
Podwieczorek: jabłko
Kolacja: 3 małe kromeczki z indykiem (swoja wędlinka) i pomidorem oraz kilkanaście (o zgrozo!!) migdałów... dlaczego ja nie umiej zjeść np. 5 sztuk, tylko 3 garscie...
Miłego dzionka
N.
tyskaxxx
2 września 2013, 13:56znam to!! robisz wiecej a zamiast efektow czuejsz sie jeszcze gorzej! dobrze zrobilas ze wykupujesz diete, moja mama schudla z dieta vitalii(zdrowe serce) 20kg! teraz ma zastoj ale nadal sie trzyma. moze dorzuc cwiczenia Ewy Chodakowskiej albo Mel B? ja sie po nich swietnie czulam!
Invisible2
2 września 2013, 13:27Głowa do góry! :)
Mileczna
2 września 2013, 13:22jest nowy miesiąc!!! zapomnij o tym co było i do roboty...tylko ty stoisz sobie na przeszkodzie do realizacji swoich marzeń!!! to wszystko w zasiegu Twojej woli i Twojej rędzi. Nie poddawaj się!!! Juz tyle osiagnęłaś!!!
carmelek...
2 września 2013, 13:17Nie poddawaj się!Musisz uwierzyć w siebie!Dasz radę!Trzymam kciuki! :)