Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słodycze...ehhh


Moje drogie

Dziś znów poległam, zjadłam herbatniki oblane czarną czekoladą. - 4 szt. Ale obiecuję już sobie, że będę grzeczna i przez weekend się przypilnuję.

Krótkodystansowe cele są najlepsze więc
cel na weekend: zero słodkiego :)

Dzisiaj zjadłam/zjem:
Wczorajsza kolacja: kawalątek bułki maślanej z masłem

Śniadanie - musli z mlekiem 0,5 %

II śniadanie: kanapka z jajkiem, łososiem, sałatą, pomidorem, żółtym serem... coś wspaniałego :)

Obiad w pracy: zupa a'la flaczki (z piersi kurczaka - domowa)

Obiad w domu: tilapia plus surówka

Miłego dnia :)

  • kerstin05

    kerstin05

    6 grudnia 2008, 20:36

    dobry cel! ja sie przlaczam! w niedziele zero slodkiego ( bo dzis juz zjadlam 4 delicje buuu..)

  • ikebano

    ikebano

    5 grudnia 2008, 10:01

    grzeszki zawsze isę zdarzają ale najważniejsze to starć się popełniach je jak najrzadziej:)trzymam kciuki za postanowienie i miłego weekeendu:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.