Dzisiaj przyszła faza na Byonce... Co za utalentowana kobieta i do tego z super wyglądem:)
Nie było źle, ale zawsze może być lepiej... W pracy duużo roboty, ale takiej do ogarnięcia.
Dieta całkiem, całkiem. W niedzielę nie miałam dostępu do centymetra, więc nie dokonałam pomiarów, ale dzisiaj go dostałam w swoje ręce i okazało się centymetry lecą:) Jakie to miłe uczucie. Ale na wagę nie wchodziłam. Jak ważenie w niedzielę to w niedzielę! Czekam jeszcze na taką chwilę jak ktoś powie mi: "Justa! Wow! Wyglądasz świetnie! Schudłaś!" Ojj to będzie piękny dzień! :))) Wyskoczyło mi na twarzy kilka pryszczy:/ Wrrrr... Od jakiegoś czasu zmagam się z tym problemem, nie ukrywam, że do niedawna wyciskałam te świństwa, ale od tygodnia postanowiłam, że z tym koniec! Nawet nie wiecie jak mnie korci....
Jutro piąteczek i weekendzik:DDDD Jupi!!!
Pozdrowionko!
NewJusta
Ebek79
21 listopada 2013, 17:52Komplementy dodatkowo motywują:)
Japi46
21 listopada 2013, 17:41Samo wyszlo samo zniknie buziaki spokojnego wieczoru