Hej Vitalijki
Dziś pomimo totalnego braku energii wykonałam normę w 100 % Po drugim spacerze i zjedzeniu odsmażanych ziemniaczków położyłam się nawet na pół godzinki, nie zasnęłam wprawdzie, ale musiałam odpocząć. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz przytrafiło mi się coś podobnego Zregenerowałam się lekko i zrobiłam 1 godz. 15 min. treningu na macie Ciężko było się zabrać do ćwiczeń, ale jak już zaczęłam to poszło. Teraz zajadam się pyszną kolacją (jaglanka, foto poniżej), piszę do Was, a moje Maleństwo słucha muzyki relaksacyjnej
Dzisiejsze menu (23.01.2018):
- jajecznica z dwóch jaj ze szpinakiem, 3 mini parówki z indyka, ogórek kiszony, ketchup
- kawa z mlekiem, 2 batoniki musli
- pizza z patelni (przepis na IG mama_na_silowni)
- odsmażane ziemniaki z mlekiem
- jaglanka na napoju kokosowo-ryżowym z żurawiną suszoną, płatkami migdałów, borówkami i melasą karobową
Placek od pizzy mi trochę nie wyrósł, ale generalnie wyszła bardzo smaczna. Ciasto zrobiłam z 50 g mąki ryżowej, 1 jajka, 4 łyżek mleka bez laktozy 1,5%, 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia i przypraw (sól, pieprz, bazylia). Na to dałam sos (3 łyżeczki koncentratu pomidorowego, 1 łyżeczka oleju, odrobina wody i przyprawy: pieprz i oregano). Na wierzch ułożyłam mozzarellę light, 2 mini parówki z indyka, paprykę i kukurydzę. Następnym razem zrobię z kurczakiem i ananasem, dziś tak na spontanie, dałam to, co miałam w lodówce.
Dzisiejsza aktywność (23.01.2018):
- marsz 7,82 km (3,21 km / 38 min. i 4,6/ 53 min.)
- trening na macie:
1) rozgrzewka (10 min.)
2) trening dla kobiet w ciąży STAY FIT (20 min.)
3) trening ramion z filmiku Natalii Gackiej - 3 serie po 20 powtórzeń z hantlami po 3 kg, pomiędzy ćwiczeniami cardio (25 min.)
- półprzysiady w szerokim rozkroku
- heel back (50 razy)
- wiosłowanie hantlami w lekkim opadzie
- step touch (50 razy)
- wznosy hantli bokiem
- heel back (50 razy)
- prostowanie hantlami do tyłu w lekkim opadzie tułowia
- step touch (50 razy)
- uginanie hantlami młotkowo ze skrętem na zewnątrz
- marsz (1 min.)
4) druga część z treningu dla kobiet w ciąży - wzmocnienie całego ciała Natalii Gackiej (5 min.)
5) rozciąganie (5 min.)
Na chwilę obecną mam zrobione 15826 kroków, co wg apki daje 9,96 km i 531 spalonych kcal.
Na dziś w planach jeszcze ogarnięcie kuchni, zebranie jednego prania i wywieszenie drugiego, kąpiel i odpoczynek
Kroki pewnie przekroczą 16 tys., bo już malutko brakuje.
***
Spokojnej nocki
***
NEVER_LOSE_HOPE
Barbie_girl
24 stycznia 2018, 15:03super sprawa z ta muzyka ;) Twoje menu mnie powala pysznosci nam tutaj pokazujesz :):):) kruch u Ciiebie jest na 150 % brawo ;):):)
margarettttttttt
23 stycznia 2018, 20:59jeeej, podziwiam za konsewencję. ja od 1 stycznia wybieram się na siłownię .....
Never_Lose_Hope
24 stycznia 2018, 12:50Czasami ciężko się zmobilizować, ale mimo wszystko staram się działać :) Najgorzej zacząć, później już z górki :)