Czego nie masz tego nie zjesz!
Święta prawda.
Nie mam w domu słodyczy = nie jem słodyczy = nie myśle o słodyczach = kombinuje jak można zjeść zdrowy deser ze składników które mam
Wczoraj koleżanka zostawiła mi piernik.
No wziąć i udusić!!!!!!!
Ciagle o nim myśle. Oszalalam na punkcie piernika.
Dorosła, odpowiedzialna, poważna osoba nie może odpędzić myśli o pierniku.
Zrobiłam sobie na obiad pełny wielki talerz warzyw: włoszczyzna, fasolka szparagowa, troche fasoli, kapusty i malutki kawałeczek gotowanego schabu.
Zjadłam i co ?
i chce pieeeeernik!!
przypomnialam sobie ,ze jest cos takiego jak woda.
No i jak facebook , bo juz umieram od tej nauki a jutro cholernie ważny egzamin (jak nie zdam teraz to dopiero w czerwcu :(((
No i przy siedzeniu na fejsie mniej niz pol godziny wypilam nie wiem kiedy litr wody i znowu mi sie chce piernika :D
Ide sobie wlac kolejne 2 butelki wody, zrobie sobie kawę i znowu ugryze kawaleczek :D
No chyba go zjem do kolacji, żeby jutro zacząć dobrze dzień i wrócić na dobre tory :)
Raczej nie wracam na weekend do domu, wiec wyjatkowo bede jesc zdrowo ;)
Pierwszy raz tak bardzo się stresujeee egzaminem!!
Nienawidze tego przedmiotu i tej babki.
Jedyny przedmiot którego nie lubie :(
Tak b ardzo nie chce go zdawać w czerwcu :((((
Przed matura sie tak nie stresowalam:(
Mam wrazenie że ucze sie tego , co nie trzeba a ona i tak mnie zagnie pytaniami :(
Albo nie zrozumiem pytania, albo czegos waznego nie dopisze, albo cos źle odmienie i po punktach :( Albo nie bede znac rodzajnika :( HEEEELP !
(studiuje germanistyke)
i jestem chora od tygodnia + mialam okres (do jutra) wiec zero siłowni.
dobrze i źle się złożyło, bo czasu przyoszczędziłam.
Lece do nauki, kocham Was moje wsparcie Vitaliańskie :*:*:*:* :)
chceee na treeening!
PS żeby mi czas tak w szkole leciał jak na fejsie!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
neees
6 lutego 2014, 19:25kawałek chyba możesz zjeść :D owocnej nauki i żebyś zdała, trzymaj się ;)
Magdalena762013
6 lutego 2014, 18:42Vitalijki ponizej mają rację!! Ja np. Tak robię, ze jak mam ciasto np. Od mamy, to jem go z kawka na drugie sniadanie. Co o tym myslisz? A za egzamin trzymam kciuki. Bedzie dobrze.
laauraa
6 lutego 2014, 17:09Zjedz kawałek i będziesz miała spokój. Ale kawałek! :)
lisekcytrusek
6 lutego 2014, 17:08Piernik dobra rzecz, jeśli nie w nadmiarze :-) Jako nagroda za naukę może być.
paula12398
6 lutego 2014, 15:32Hahaha. Co do ostatniego zdania - to żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce :PP.