Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12.09 - katastrofa....:(


wczoraj zjadłam tyle, że.... masakra. no i waga poszła dziś strasznie w górę...


a dziś znów niezbyt dobrze się czułam, śpiąca i obolała:

śniadanie: jogurt ze szczyptą chili
2: rosół z makaronem (normalym :( )
3: makaron razowy z pomidorami, mozarellą, czosnkiembazylią i oregano - pycha! 
podwieczorek: banan z gorzką czekoladą i chili
5: maślanka z cynamonem, imbirem i miodem - niezbyt smaczne.... i połówką grahamki z miodem....
6: banan.....

nie jestem zadowolona... za dużo kręcę się koło kuchni i ciągle wydaje mi się, że jestem głodna...  a miałam dziś odrobić straty z wczoraj.... masakra jakaś.... i nadal czuję się taka "zapchana" w jelitach.... za dużo bananów.... chyba muszę opijać się tylko maślanką, żeby oszukać żołądek.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.