Wczoraj w pracy mieliśmy gości więc niestety obiad był z góry narzucony. Nie udało mi się też nigdzie wyjść bo trwa oberwanie chmury 😩 ale za to zrobiłam zakupy na weekend i początek tygodnia więc może chociaż z dietą się uda. Dzisiaj po raz pierwszy w tym sezonie włączyłam na chwilę ogrzewanie w domu, także jesień zbliża się już wielkimi krokami 😁
Standardowo śniadanie:
i drugie śniadanie: