Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
spodnie prawdę Ci powiedzą


mi na przykład powiedziały.. Dziewczyny, jest dobrze :D ponad kilogram na minusie po tygodniu. I dla mnie to się podoba (jak mówią na Kaszubach ;)

Znowu nie mam nadwagi 8)

Jestem grzeczna, piję wodę, nie piję wina, nie podjadam, ćwiczę. Aż mdli od tej grzeczności (wymiotuje)

Wczoraj w Warszawie i okolicy spadło z 5 cm śniegu i już paraliż. Zima zaskoczyła drogowców, kolej, energetykę.. pociągi opóźnione, chodniki nie odśnieżone, prądu w domu brak.. 

a uzależnienie od przepływu elektronów ogromne: zimno (piec gazowy, ale prądu potrzebuje), głodno (indukcja), ani kawy ani herbaty (czajnik elektryczny, ekspres na kawę ziarnistą), ciemno (dobrze, że zawsze mam w domu świece).. no i jak już dotarliśmy z dużym komunikacyjnym opóźnieniem do mieszkania.. głodni i zmarznięci.. zamówiliśmy pizzę z dostawą.. grzecznie zjadłam dwa małe kawałki - oczywiście bez sosów i nie oczywiście bez oliwy i wina :(

Na 20 pojechałam do kosmetyczki i wspaniale się odprężyłam.. ależ to było przyjemne.. a jaka jestem dzisiaj śliczna.. mówię Wam (dziewczyna)

na szczęście był juz prąd i mogłam otworzyć bramę garażu 8) co za radość.. kolejny raz potwierdza się, że trzeba coś stracić, żeby docenić na nowo.. bo niby to takie normalne, że prąd.. że ciepło.. że kawa i herbata.. 

czytałyście książkę "Blackout" Marca Elsberga?.. to właśnie o tym.. brak prądu w Europie.. kilka dni i totalna katastrofa.. polecam..

a tak w ogóle, to sama nie wiem dlaczego ten wpis wyszedł taki katastroficzny.. przecież naprawdę jestem dzisiaj zadowolona z życia (impreza)

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    31 stycznia 2020, 11:52

    Gratuluję pozbycia się nadwagi ja muszę powalczyć długo ale dam radę. Już nie przejmuje się tym na co nie mam wpływu lub tym co było bo nie warto warto celebrowac co się ma w tej chwili. Dziękuję za wpis

    • Nelawa

      Nelawa

      3 lutego 2020, 09:51

      i tego się trzymaj.. może i długo, ale czas i tak biegnie.. kwestia tylko jak sie go wykorzysta.. powodzenia

  • Karampuk

    Karampuk

    31 stycznia 2020, 09:58

    brawo, ze już nie ma nadwagi, ja mysle ze za tydzień tez to będę swietowac

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 10:06

      muszę teraz upilnować ten stan.. a raczej oddalać się na bezpieczną odległość od tej cienkiej granicy.. powodzenia :)

  • eszaa

    eszaa

    31 stycznia 2020, 09:19

    nie mam nadwagi- och jak to pieknie brzmi. Gratulacje

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 09:25

      wiesz.. to jest jeszcze ciągle bardzo niestabilna nienadwaga.. mocno jej trzeba pilnować :(

  • RADUGA

    RADUGA

    31 stycznia 2020, 08:53

    Gratuluję spadku i wytrwałości !

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 09:06

      spadku, to na pewno, ale z tą wytrwałością bym nie przesadzała ;)

  • przymusowa

    przymusowa

    31 stycznia 2020, 00:04

    No ja wczoraj wracając z pracy pod nosem rzucałam "ciepłe słowa" pod kierunkiem tych co tęsknili za śniegiem. Przegoniłabym ich wczoraj wieczorem po chodnikach (a raczej koleinach) w W-wie do czasu aż by zęby wybili i kości połamali o co nie było trudno na tym śniegu na wodzie. A wagi normalnej gratuluję :)

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 09:00

      ja też jestem zdania, że śnieg powinien leżeć w górach i to głównie na stokach narciarskich. W mieście to zupełnie zbędna atrakcja :(

  • slubna26

    slubna26

    30 stycznia 2020, 22:17

    Moje spodnie też mówią coś innego w przeciwieństwie do wagi

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 09:02

      nie próbowałaś ich jakoś pogodzić? ;)

  • araksol

    araksol

    30 stycznia 2020, 20:33

    dlatego ogrzewam węglem/piec kominkowy bez elektroniki/ i drewnem i mam piecokuchnię...

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 08:54

      coś za coś.. ja mam wygodnie, ale Ty za to jesteś bardziej niezależna od wszelkiego rodzaju awarii..

    • araksol

      araksol

      31 stycznia 2020, 11:01

      tak i cenię niezależność

  • Holly77

    Holly77

    30 stycznia 2020, 19:38

    Gratuluję grzeczności i wyjścia z nadwagi. Fajnie, że masz dobry dzień. No i że masz prąd 😉

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 08:52

      mam dobry dzień, bo nie mam nadwagi i mam prąd.. proste :)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    30 stycznia 2020, 16:03

    nie, nie katastroficzny, ale zabawny.... Ty miałaś przeboje, a ja się nieźle bawiłam czytając o nich ;) :P :D

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 08:51

      aaaale śmieszne.. naprawdę.. powiem Ci, że najbardziej się bałam, że jak nie włącza prądu, to nie wyjadę do kosmetyczki.. najgorsze.. ot, kobieca filozofia ;)

  • DARMAA

    DARMAA

    30 stycznia 2020, 16:02

    Oj ciężko bez prądu!

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 08:49

      na szczęście tylko kila godzin.. ale juz całego weekendu jakoś sobie nie wyobrażam.. zwłaszcza zimą

  • Gacaz

    Gacaz

    30 stycznia 2020, 15:33

    Gratuluję luźnych spodni. Tęsknię za śniegiem, ale prądu stracić nie chcę. My kupiliśmy małą butlę gazową z palnikiem. Do kosmetyczki powinno chodzić się codziennie.

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 08:48

      i tu się z Tobą zgodzę.. tylko jakoś nie mogę trafić 6 w lotka.. może dlatego, że nie gram? ;)

    • Gacaz

      Gacaz

      31 stycznia 2020, 09:52

      Ja też nie gram.

  • agazur57

    agazur57

    30 stycznia 2020, 15:27

    Po przeczytaniu tej książki zaczęłam być przeciwna bezgotówkowym transakcjom- u nas chcieliby takie wprowadzić. Nikt by władzy wtedy nie podskoczył- w razie protestów odłączą prąd i nikt by kasy nie miał :)

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 09:04

      teraz to wystarczy sieć wyłączyć, żeby ostro namieszać.. nie trzeba wojny..

  • roweLova

    roweLova

    30 stycznia 2020, 15:22

    To u mnie bez dramatów i strat (też Wa-wa)Prądu mi nie zabrali a nawet gdyby to kuchenkę mam gazową to i ugotuję i kawę/herbatę zaparzę. No ale za to nie mam bramy do garażu, ba nawet garażu nie mam i u kosmetyczki nie byłam :-) Czyli równowaga. Gratulacje z okazji zejścia z nadwagi.

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 08:46

      no to jesteś lepiej przygotowana na zimę stulecia.. ja będę szamać surowe ziemniaki :(

    • roweLova

      roweLova

      31 stycznia 2020, 08:49

      Przygarniemy Cie gdyby coś. Mój syn jest specjalistą od posapokaliptycznych klimatów i pomoże nam przetrwać. Atak zombie też :-)

    • Nelawa

      Nelawa

      31 stycznia 2020, 09:06

      Dziękuję. Od razu poczułam spokój duszy :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.