dwa kilogramy, żeby pozbyć się nadwagi. i dwa tygodnie do weekendu w Paryżu. pewnie nie osiągnę, ale może chociaż będę blisko
cóż, może i ten Paryż oklepany, może i nudny, banalny i niezbyt oryginalny. Trudno, i tak go kocham. Jak dziesięć lat temu jechałam tam pierwszy raz, byłam bardzo sceptycznie nastawiona, że pewnie "mocno przereklamowany". i co? zakochałam się w jego klimacie. nie poradzę. od tego czasu byłam już kilka razy, ale z moim k. tylko raz i to w styczniu. obiecałam mu wtedy, że zabiorę go kiedyś latem, jak Paryż będzie słoneczny i kwiatowy. no i właśnie za te dwa tygodnie nadejdzie ta chwila, kiedy spełnię obietnicę jak dla mnie kompozycje paryskich kwiatowych rabat nie mają sobie równych. przynajmniej ja się nie spotkałam.
a waga? nie wiem, czy to baterie, ale pokazała mi dzisiaj dwa różne wyniki. najpierw było super, a potem trochę mniej super. wyciągnęłam średnią i zapisałam w pomiarach. trochę ta średnia na moją korzyść. bo jakoś tak czuję, że jest mi lepiej i, że zasłużyłam
Cathwyllt
14 czerwca 2019, 11:57Ja bym strasznie chciała zobaczyć Paryż ale trochę się boję, że się rozczaruję widząc takie same brudne ulice i korki jak wszędzie indziej. A z ważenia morał taki, że trzeba się ważyć raz bo potem tylko ma człowiek kłopot :D
Nelawa
14 czerwca 2019, 12:17"o północy w Paryżu" nie ma korków.. a jak romantycznie ;) nawiasem mówiąc, ten film też uwielbiam
RADUGA
14 czerwca 2019, 09:48No to super! :) Gratuluję!
FreeMilka
13 czerwca 2019, 11:36jaka jest różnica obecnie u ciebie i u koleżanki? Która z Was wygrywa?
Nelawa
13 czerwca 2019, 11:54w tym momencie ja, ale nie wiem kiedy Cathwyllt ma ważenie. nasunęłaś mi pomysł, żeby się umówić na konkretny dzień tygodnia :)
agazur57
13 czerwca 2019, 11:28Na studiach jeżdziłam do Francji do Marsylii i Grenoble- chętnie bym się przeprowadziła na Lazurowe Wybrzeże. Pod Lyonem mieszkałam nawet w zamku- w szafach mieli nawet oryginalne stroje z epoki
Nelawa
13 czerwca 2019, 11:34na lazurowe, to może nie, bo tam duzo ludzi, ale ocean w okolicy Bourdeaux.. piękne okolice. na południu to jeszcze nie byłam. planujemy kiedyś objazdówkę z północy na południe Francji. ale tych planów jest tyle..
agazur57
13 czerwca 2019, 12:04Bardzo lubię te południowe klimaty- miasteczka tam są po prostu urocze.