Dwa tygodnie przed nowym rokiem... czy to dobry czas na zmiany? Przed tym świątecznym obżarstwem? Tak, jak najbardziej. Żeby nowy rok przywitać z lepszym samopoczuciem, wielkim optymizmem i siłą do działania. Po wielu dietach, wielu przytyciach i innych próbach odchudzania wracam na vitalię. Cel? Przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe, prowadzić aktywny tryb życia, być szczęśliwym człowiekiem, osiągnąć wymarzoną sylwetkę i dostać w życiu to czego pragnę. Zapraszam Was do śledzenia moich wpisów i postępów. :)
Jutro nowy wpis, wiec na pewno dodam wagę początkową i więcej szczegółów w tym temacie. Jestem w domu, mam więcej czasu dla siebie, do pracy wracam dopiero 3 stycznia.
Do jutra, buziaki.
buongiorno
17 grudnia 2016, 17:48DZIS jest zawsze dobrym dniem by cos zaczac ;)
fokaloka
17 grudnia 2016, 11:09Zaczynam razem z Tobą! Powodzenia ;)
iwona0522
16 grudnia 2016, 23:39Trzymam kciuki żeby się udało i tobie i mi bo też zaczynam :)