Jest już późno, ale postanowiłam, że wszystko będę robiła systematycznie, posty wstawiała również :)
Jeśli chodzi o moje dzisiejsze posiłki:
śniadanie - twaróg półtłusty wymieszany z jogurtem naturalnym, nerkowcami, suszoną śliwką i pestkami dyni + jabłko
drugie śniadanie - dwie kromki żytniego razowego pieczywa z masłem i jajkiem
obiad - pierś kurczaka z kaszą gryczaną i warzywami na parze
kolacja - kefir
To całkiem zabawne, ale tym razem kefir naprawdę smakował całkiem lepiej niż ostatnio. Mam nadzieję, że to nie data przydatności, bo wydaje mi się, że były takie same :P Ale to niemożliwe. :)
Jeśli chodzi o ćwiczenia, pojeździłam 40 minut na rowerku stacjonarnym, zrobiłam 60 brzuszków i tyle samo przysiadów. Nie jestem zbyt zadowolona, bo chciałam zaliczyć też skalpel, ale odkładałam, odkładałam no i wyszło jak wyszło.
Jutro będzie lepiej :)
Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie zdjęcia w kostiumie kąpielowym,w którym marzy mi się ładnie wyglądać tego lata. Mam zamiar fotografować się w nim każdego siódmego dnia miesiąca. Póki co jest to naprawdę nieprzyjemny widok.
To byłoby na tyle :) Życzę wszystkim dobrej nocy i dużo pozytywnej energii na jutro :)
angelisia69
9 lutego 2016, 14:00dobra kefir kefirkiem ale to zdecydowanie za mala kolacja!!Kefir powinien byc dodatkiem do jakiejs salatki,ryby,mieska czy omletu.Nie boj sie jesc wiekszych kolacji,liczy sie bilans calodniowy,wiec jesli zjesz mniej w dzien mozesz smialo zjesc wieksza kolacje.
Natuusiak
9 lutego 2016, 21:19Dziękuję za radę :) Pomyślę jak sobie mogę to zmodyfikować :)