Przyzekam, ze juz nie bede uprawiala w ogrodku hahahahah nie zartuje, ale mialam pietra!! Ja jestem punktualna jak zegarek co 28 dni zawsze przychodzi nawet jak zmieniam klimat, mam egzaminy i pelno stresu zawsze przychodzi, a w tym miesiacu male spoznienie o 1 dzien. To chyba przez ta diete nie wiem, ale dzisiaj z tej radosci sie zwazylam i uwaga w 1 dniu okresu 81,1 zobaczymy ile spadnie po 2 czy 3 dniach!!!!!
Buziaki moje kochane i bardzoooo dziekuje za wsparcie w komentarzach
Papa
martaartem
1 kwietnia 2011, 23:12Melduje ze wczoraj przyszła moja kochana Cioteczka :D:D Brzuszysko boli jak nie wiem co... ale uwielbiam ten bol hehehe :D Buziaki :*
hoffnung
1 kwietnia 2011, 16:53problem w tym i w zeszłym miesiącu. Widocznie tak dieta na nas wpływa. Myślę, że niebawem wszystko się unormuje. Pozdrawiam.
Jargosiaczek
31 marca 2011, 10:04Ja do tej pory też byłam jak w zegarku 28 dni,a ostatnimi czasy okres wyczynia hece - to się 3 dni spóźni, to o dwa dni za szybko - w trakcie odchudzania podobno hormony też maja rozchwianie. Ja zawsze chudnę w 3 dniu okresu około 1 kg, ale to chyba indywidualna sprawa. Pozdrawiam i gratuluję wyniku =)
pauvrette
30 marca 2011, 18:13Zazdroszczę... u mnie dalej nic... :( z tym, że ciąża nie wchodzi w grę. Martwią mnie jednak te wahania, to pewnie przez dietę, wysiłek i stres... :(
Mika121
30 marca 2011, 17:50Wiedzialam ze bedzie dobrze.
cottage
30 marca 2011, 15:00no to świetańsko,że przyszedł:):)
martaartem
30 marca 2011, 14:47No mam taka nadzieje.. bo ehh... Kocham swojego jestem z nim krotko ale zdecydowanie to nie czas i pora na dziecko :((
nataliaccc
30 marca 2011, 13:19oj pzepraszam napisalam komentarz nie tu gdzie trzeba...widze ze dietka ladnie ci idzie oby tak dalej:) a jak masz jeszcze jakies pomysly na slodkosci w wersji fit bardzo chetnie skorzystam ale bezmleczne:Ppozdrawiam..
nataliaccc
30 marca 2011, 13:18slodziak ja tez chce takiego he:D
sabedoria09
30 marca 2011, 10:24cóż spontanicznym czasem trza byc...jednak te oczekiwania na @ wiem jak to jest :) teraz mam 3ojke babli ale wszystko w swoim czasie. gratuluje spadku kg! pozdrawiam
martaartem
30 marca 2011, 10:18Zazdroszcze !! Ja nadal nie mam :(( ma jeszcze jeden dzień. a jak nie to maden faken :((
Wymarzone55
30 marca 2011, 09:51To teraz odetchnij pełną piersią i.... z nową energią w odchudzaniu!:)