Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień:)


                                            Witajcie;) 

    Wstałam rano o 8.00 bo na 9.00 na siłownię posiedziałyśmy tam do 10.45. Potem miałyśmy z koleżanką od razu do domu pojechać bo ja o 12 obiad mam ale stwierdziłyśmy, że zajedziemy do sklepu z odzieżą  przy okazji buty też tam są:) zobaczyć sukienki i ona miała jakąś kupić przymierzyła ona chyba z 4 oczywiście nie kupiła żadnej ale zaszłyśmy zobaczyć buty i kupiłyśmy obydwie:)
Nie ma to jak idziesz do sklepu po coś a wychodzisz z całkiem czymś innym:D
Przyjechałam do domu obiadek kąpiel no i za godzinkę do pracy muszę lecieć. Wczoraj był w pracy szalony dzień dziś pewnie będzie gorszy ludzie chodzą na urlop i ty musisz za kilka osób robić masakraaa:/
Wczoraj wyobraźcie sobie, że poszłam rano na badania zalecił mi dietetyk morfologia krew i krzywa cukrowa i insulinowa (krzywą robiłam pierwszy raz) a ona do mnie czy mam glukozę myślę co to po co a ona, że do krzywej najpierw mi pobiera krew potem pije tą glukozę słodkie ohydne, że nie wiem i po 2 godzinach od wypicia kolejne pobranie krwi.  Nie dość, że byłam tam o 7,30 to musiałam czekać bo apteka od 8 czekałam potem pobrała mi krew zrobiła mi tą glukozę i znowu czekanie 2 godz jakiś koszmar co się nasiedziałam nie ma jak to słuchać jak jedna drugą obgadują i tak w kółko:)
No a teraz chwilkę poczytam co u was i do pracy także Miłego dnia Chudzinki :****

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.