Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


                             Cześć Wam:*
   Wstałam po 7 umyłam włosy naszykowałam śniadanie zjadłam i na 8.30 pojechałyśmy z koleżanką do kosmetyczki, potem od razu na siłownię no i wyszłyśmy przed 11 potem do lekarza żeby mi receptę wypisali oczywiście od razu tego nie zrobią tylko po południu mam przyjść ale, że do pracy mam to jutro rano podjadę. I tak będę tam bo badania dla dietetyka będę robić. No a zaraz niestety do pracy na 14 jak mi się dziś wyjątkowo nie chcę.
Jeszcze dziś mi tak szybko serce bije a raczej biło na siłowni chociaż wszystko pomału wolno robiłam nie mogłam zapanować nad pulsem. Na to też biorę tabletki na spowolnienie pracy serduszka...
Ale już chyba się unormowało bo czuję się lepiej zobaczymy w pracy jak mnie ktoś wkurzy bo nie było by dnia bez nerwów jak to w pracy:)
Lecę poczytać co u was i miłego dnia Buźka:)

  • roogirl

    roogirl

    14 grudnia 2015, 12:30

    Trzymam kciuki za serducho.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.