Starałam się jakoś pozbierać, poznać kogoś niestety porażka za porażką. Na imprezach sami mega napaleni, pozostali nie poradni życiowo, ech... szkoda się nawet rozpisywać. Nie wiem już czy ze mną jest coś nie tak czy mam pecha.
Teraz jeszcze były facet się odezwał a dokładnie wysłał mi link do piosenki.
Tęsknię za nim ale nie umiem mu wybaczyć bo chamsko mnie zdradzał. Bardzo brakuje mi rozmowy z nim aż ciężko mi się powstrzymać żeby nie zadzwonić. Jednak czuję że stracę wtedy resztki godności.
W efekcie nie mam ochoty na nic, czuję się brzydka, gruba i najchętniej bym nie wychodziła z domu.
NieMaszDoStraceniaNic.
3 marca 2014, 20:47Trzeba się pozbierać :) nauczyć się dbać o siebie i tego, że Ty jesteś najważniejsza a bez faceta można żyć. Rób to co lubisz, skup się na sobie a kiedyś jakiś się znajdzie, przynajmniej ja tak myślę :) a On nie był Ciebie wart więc sobie daruj :)
kingulka1990
3 marca 2014, 17:30Jak szukasz motywacji to zapraszam do mnie do pamiętnika ;) mam parę motywujących wpisów ;) I pamiętaj, że musisz kochać siebie nie ważne w jakich okolicznościach ! I jeszcze jedno, szkoda, że tesknisz ale on nie był Ciebie wart ! I jak sie szuka się nie znajduje ;) MIłośc sama przyjdzie ;) poczekaj ;)