Dzisiaj jest kolejny "dzień do kitu". Prawie cały czas poza domem (uczelnia, spotkania ze znajomymi), a po dotarciu do domu padam z nóg! Nawet nie mam siły na ćwiczenia.
Jadłospis też leży i kwiczy - zapominałam o regularnej porze posiłków :<
Jutro trzeba będzie to naprawić...
Dzisiejsze śniadanie:
oprócz tego: 2 jabłka, serek Bieluch lekki x2, twarożek grani, serek wiejski.
Może jednak zbiorę się, żeby dzisiaj poćwiczyć...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Doomkaa
18 grudnia 2013, 22:00Super motywacja