Kurde!!! Niestety znów mi się nie udało :(
DLACZEGO MNIE OPUSZCZA TAK SZYBKO CHĘĆ SCHUDNIĘCIA?
Dotarło do mnie, że zawsze sobie wmawiam głupie wymyślone bajeczki.. że pracuje do późna, że dojeżdżam do pracy autem lub autobusem, że mam siedzący tryb pracy,, co z tego !? Zawsze po pracy zostaje mi do północy 6 godzin które mogłabym jakoś wykorzystać.. ale PO CO SIĘ MĘCZYĆ... wrrr!
Ja naprawdę chcę schudnąć :(
OBIECAŁAM SOBIE W PONIEDZIAŁKI I ŚRODY ZUMBĘ,
BĘDĘ CHODZIŁA NA PEWNO.. ALE BOJE SIĘ, ŻE ZNOWU NIE DAM RADY I ODPUSZCZĘ ...
Czas pokaże. Jutro 1 dzień .
Życzcie mi powodzenia...