Czesc Vitalki! Jak wam minal dzien ? Przeczytalam wszystkie widniejace komentarze pod moim poprzednim postem, i dzieki wam i waszym krytykom, postanowie zmienic troche mój styl zycia i sprobowac jesc troche wiecej, co jest dla mnie szokiem. Powodem jest chyba to ze ja nigdy tak naprawde sie nie obzeralam ani tak jakos duzo nie jedlam, chociaz zawsze od kad pamietam kazdy mi wmawial ze jestem gruba i ze za duzo jem.... no i tak sie zaczelo. Zaczelam jesc mniej, liczyc kalorie ale waga stala a potem nawet i rosla. Wiec o to wlasnie jestem. Z kolejnym postanowieniem: ze schudne. Jakbym ja chciala wazyc tyle ile wazylam na poczatku... chociaz tez byla nadwaga...
Jutro moze wrzuce poje pomiary, zrobie tabelke czy cos w tym stulu zeby te posty jakos ladnie wygladaly
Moje cele (na te chwile waze 74) i wygladam oto tak:
1. 70 kg (jeszcze w tamtym miesiacu byla to moja waga startowa i jakos nie moge do niej wrocic)
2. 65 (do wielkanocy)
3. 60 (bede szczesliwa jesli uda mi sie to osiagnac do wakacji)
4. 55 (waga;marzenie)
A wiec jesli chodzi o dzisiejszy jadlospis to tak:
Sniadanie (7:30)
- jajecznica z 2 jajek
- 2 tosty z kawalkami kurczaka, papryka,szczypiorkiem i salata
=419 kalori
2 sniadanie/lunch (9-13)
- kupiony napój owocowy
- batonik weganski 'nakd' z orzechami i sliwka
- salatka z tunczyka
=714 kalorii
Obiado kolacja (16)
kurczak z warzywami zawiniety w tortille i porcja 'frytek'
=954 kalorii
Razem= 2,087
Dokupilam tez dzisiaj caly zestaw herbat ziolowych bo lubie je pic po zajeciach, po "obiedzie" i zaczynam detox pijac duzo wody z cytryna.
I jak myslicie, jak mi poszlo dzisiaj ? Moim zdaniem, troche za duzo ale wszystko co zjadlam bylo moim zdaniem zdrowe. Ale tez dlatego pytam sie Was i prosze o rady.
spelnioneMarzenie
2 marca 2017, 09:36wierze, ze ci sie uda :)
am1980
1 marca 2017, 20:17Porcja frytek...odpada, wiadomo czasami można się skusić, ale nie na początku odchudzania, batonik wegański pewnie miał ze 400 kcal...w takiej kaloryczności to można zjeść porządny obiad, ja rozumiem, ze czasami życie nas zmusza do takiego jedzenia bo nie mamy innej opcji, ale szczerze to nie podoba mi się to menu...tortille z warzywami i kurczakiem owszem ale już bez frytek, śniadanie ok, napój owocowy też pewnie ma milion kalorii...lepiej w to miejsce zjeść owoc, będziesz bardziej syta i zaoszczędzisz mnóstwo zbędnych kalorii, a poza tym taki napój ma mnóstwo cukru, a sałatka z tuńczyka Twojej roboty czy kupna...ja bym poobcinała kaloryczność 2 śn. i obiadokolacji i dołożyła co najmniej jeszcze 1 posiłek...wejdź na jakiś blog o odchudzaniu czy zdrowym odżywianiu...czasami można znaleźć gotowe jadłospisy z podaną kalorycznością...i 2000kal to przy redukcji trochę za dużo, chyba, że biegasz po 15 km dziennie, 3maj się cipeło
nataliawasilewska97
1 marca 2017, 20:23Batonik mial 150 kalorii. Bez dodtkow cukru. Jest to batonik weganski a napój mial 250... tak wiem, moglam w to miejsce wziac jakis owoc. Salatka wlasnej roboty ze sklepiku. Chodzi o to ze jak wracam z zajec o godzine 16 i jem wlascie wtedy, to juz nic nie zjem do konca dnia, wiec nie wiem gdzie jeszcze wciasnac ten kolejny posilek. Sok i batonik byl przekaska pomiedzy zajeciami gdzie nie ma czasu zjesc nic wiecej. Mam tylko jedna przerwe o 12. I tak wiem, ze troche ze duzo, jednak kazdy mi pisal w poprzednim wpisie ze jem za malo, wiec nie wiem jak to zbilansowac. Dziekuje za komentarz :)
am1980
1 marca 2017, 20:52Myślę, że z czasem metodą prób i błędów dojdziesz do wprawy, ale generalnie ostatni posiłek za kaloryczny...o której chodzisz spać...ostatni posiłek powinnaś zjeść 3 godziny przed snem, to chyba nie kładziesz się po dobranocce...to jest oczywiście Twoja sprawa, ale ja obcięłabym kalorie co najmniej o jakieś 300-400...
nataliawasilewska97
1 marca 2017, 21:24kolo 22, ale wlasnie po zjedzeniu takiego obiadu o 16, jestem pelna do konca dnia wiec nawet nie mysle wtedy o jedzeniu.