Środa jest najdłuższym dniem w tygodniu u mnie. Zajęcia mam od 9-4 z jedna przerwą na lunch.
Na śniadanie zjadłam owsiankę z jabłkami i cynamonem oraz jednego tosta z pasztetem.
Na uniwerku z dziewczynami w porze lunchu poszłyśmy do subway'a na kanapkę (jest w PL subway? Jeśli nie, robią tam kanapki a raczej bagietki na zamówienie). Wzięłam połówkę z serem, kurczakiem i warzywami. Znalazło sie tez jedno ciastko :(
Po powrocie do domu zrobiłam obiad: jajko sadzone, ziemniaczki i sałatka.
Idę teraz ćwiczyć. Planuje chociaż te 20 minut. Będzie to mój trzeci raz robiąc domowe ćwiczenia ale jestem pozytywnie zaskoczona tego ze sie tego trzymam i mi sie udaje.
Pozdrawiam ;*
skampik
2 listopada 2016, 22:25Menu calkiem smaczne :-) Podziwiam za cwiczenia, ja to sie zupelnie nie moge zmobilizowac ;-)
nataliawasilewska97
3 listopada 2016, 09:01Blogilates jest super jesli chodzi o jakakolwiek motywacje podczas ćwiczeń