Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek


zajęcia dzisiaj miałam od 1-5. Na śniadanie zjadłam granole z mlekiem migdałowym. Około 11 zrobiłam sobie kanapkę z kotletem mielonym i jajkiem z myślą ze nie będę głodna podczas późnych zajęć, jednak musiałam sobie kupić dodatkową kanapkę o 3. W domu byłam o 6 i teraz piecze kukurydze i kalafior na kolacje- już nie moge sie doczekać!

Wczoraj udało mi sie zrobić 20 minut brzuszków i ćwiczeń na pośladki mimo strasznych zakwasów. Każdy mięsień mnie boli ale nie żałuje. Robię dzisiaj dzień wolny jeśli chodzi o ćwiczenia i wrócę jutro. Pociesza mnie fakt ze na uniwerek chodzę piechota . Nie jest to jakoś bardzo daleko- 20 minut ale zawsze to jakiś ruch :) 

A wam jak dzisiaj poszło ? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.