Hejo ;) Przepraszam za ten ostatni wpis... Zamiast postarać sie o jak najlepszą atmosferę, to zadreczam Was moimi "problemaami" :d .. Mam nadzieję ze u Was wszystko dobrze :))
Te dwa dni ostatnie były dla mnie mega wysiłkowe ... Wczoraj po sql poszłysmy ćwiczyć zumbe, pozniej czekalam chwile na busa i do domu.... Nie zabawilam tam długo, bo jak sie okazało za pół godziny miałam probe chóru. W domu z powrotem byłam o 22. Kolo 23cos poszlam spac i rano (4.45) wstalam uczyc sie biol... W szkole tanczylysmy te zumbe( to co wczoraj ćwiczyłam) na wuefie.... wiec czuje sie totalnie wypompowana. ... Ale ogólnie nie narzekam :)))
Lovelly
5 czerwca 2014, 20:48spokojnie kochana, pisz zawsze doradzimy!:) :*
Niedotykalna47
4 czerwca 2014, 21:58Gdy człowiek w ruchu nie czasu myśleć o jedzeniu i smutkach ;P
streaker
4 czerwca 2014, 17:05kochana super, piekna aktywnosc, mysl pozytywnie, jak cię proszę, życie naprawdę jest piękne , trzeba to tylko umieć dostrzec , żyje się raz ;);*
Nastel
4 czerwca 2014, 18:09Wiem to... ciesze sie z niego, ale mam czasen gorsze dni:) :* dzieki za wsparcie :)
dietasamozuo
4 czerwca 2014, 16:39zumba fajna sprawa :)
ruda.maruda
4 czerwca 2014, 15:48Zumba jest świetna! ale bym się przeszła ją potańczyć :-) mam nadzieję, że nastawienie już lepsze :-)