Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Różnie bywa:)
28 lutego 2007
Zdecydowanie za dużo dziś zjadłam z rana ale postanowiłam nie regygnować z obiadu tylko zjęść normalnie żeby nie wypaść z rytmu, oprócz śniadanka, tzn twarożku z dwoma kromeczkami ryżowymi zjadłam jeszcze 2 drożdzówki:|porażka:( na szczęście na tym się skończyło i wzięłam się za ćwiczenia, 50 brzuszków, 60 mniut na rowerku i 5 minut hula- hupem no i rano jeszcze 15 mniut ćwiczonek, a waga w sumie nie uległa zmianie, ale jest już chyba słabe 72 :] z dokładnością jednak są problemy bo waga kiepska:(siostra ważyła się w szkole wczoraj i okzalo się ze wyszło jej 4 kg mniej niż na naszej wadze:/Skakałabym z radości gdyby tak było :D musz esię dla porównanie zważyć u kogoś i wtedy będę wiedzieć napewno:) a tymczasem udanego popołudnia wszystkim vitalijkom :) :*
lokitu
28 lutego 2007, 12:27nie przejmuj sie co innego gdybys zjadla ich az 10 ale 2 to przwie nic powodzenia
pokahontass
28 lutego 2007, 12:25oj widocznie te rożdzówki były CI potrzebne :) zycze poowodzenia w odchudzaniu i podziwiam za ćwiczenia :D buźka :*