Od tego czasu mam taki głupi zwyczaj, że lubię mieć informację z wielu źródeł a w ich ocenie uwielbiam kierować się logiką, rachunkiem prawdopodobieństwa, matematyką zresztą moją ulubioną dziedziną nauki i intuicją, nie mówiąc, drobiazg o 50 letnim doświadczeniu życiowym....Teraz przeżywam parodię demokracji i deja vu....
Trudno mi w tak interesującym czasie interesować się moim brzuchem...Nie dam rady Sorry Oszalałam
Ale na tańcach, na gimnastyce byłam wczoraj, w środę prace ręczne, w czwartek tańce wolniejsze, więc powalcuję, w piątek Andrzejki i ciacha w Senioralnej Grupie....
Jak znajdę trochę czasu to pokażę BŁĘDNE SKAŁKI, myślę że na czasie
jolaps
25 listopada 2014, 18:46Czuję się szczęśliwsza odkąd jedyną partią do jakiej należę, którą hołubię i o nią dbam jest moja rodzina. W przeciwieństwie do Ciecie nie zdarza mi szaleć z powodów politycznych ale rodzinnych owszem. I daje mi to wiele szczęścia i satysfakcji. Nie szarpię nerwów i jest mi z tym bardzo dobrze. Bardzo mi się podobają te Twoje "wieczorki tańcujące".
Nakonieczny
26 listopada 2014, 07:39Wszystko się zgadza, po stanie wojennym też wybyłam na emigrację wewnętrzną i oddałam się rodzinie, ale teraz nie działam politycznie ale wspieram proces wymiany pokoleniowej u władzy, tak jak Mama zastąpiła Babcię, ja Mamę a moja najstarsza córka mnie, po dwudziestu latach moja najmłodsza córka zastąpi najstarszą a po niej mój najstarszy wnuk... Takie jest życie i teraz już nie mamy na to wpływu... Buziaki :))
DianaS2014
25 listopada 2014, 18:30Wyrzuciłam telewizor I czuję się spokojniejsza I zdrowsza psychicznie, ale nieinteresowanie się polityką to w starożytności nazwano by debilizmem, Obywatel, że tak go nazwę, musi zyć I wybierać SWIADOMIE. Trzeba tylko umieć nie zalewać się badziewem, ale rzetelnym przekazem, dlatego polecam INTERNET I RADTO MARYJA, a nie agenturę/funkcjonariuszy z TVN czy Polsatu... Dlatego, Małgosiu, Twój nauk rozumiem i wspieram i sama mu się oddaję:-)
Nakonieczny
26 listopada 2014, 07:35Ja mam jeszcze telewizję Republika.pl, wsieci.pl, niezależna.pl i wiele innych źródeł... Buziaczki. Staram się jednak tym nie denerwować ale podekscytowana jestem , gdy przypominam sobie naszą wiosnę ludów:)) Buziaczki:))
marii1955
25 listopada 2014, 16:06Nie zajmuję się polityką , wystarczy jak mąż ją śledzi . I wiesz co - jestem zdrowsza i spokojniejsza :)
Nakonieczny
26 listopada 2014, 07:32No na pewno:)) Buziaki
gilda1969
25 listopada 2014, 13:07Pokaż O-Błędne skałki, pokarz:))) Ja polityki nie lubię, fuj:)
Nakonieczny
26 listopada 2014, 07:31Szukałam,szukałam ale na razie schowały się gdzieś. Może wskoczyły w inny zbiór... Kiedyś będą na pewno, podobnie jak Rajskie Teplice, Wiedeń, Wille Sopot wczesną wiosną...Wszystko przed nami w długie zimowe wieczory... Buziaczki:))
ckopiec2013
25 listopada 2014, 12:46Ja przestałam interesować się polityką, oczywiście serwisy informacyjne oglądam, ale już nie podnoszę sobie ciśnienia, miłego dnia Małgosiu Ci życzę.
Nakonieczny
26 listopada 2014, 07:29Nie ma po co podnosić sobie ciśnienia, bo dzieje się najnormalniejsza rzecz pod słońcem, czyli wymiana pokoleniowa... Pora na wnuki AKowców albo SBków? I tylko tyle. Jestem spokojna,bo to od nich zależy. Jak sobie pościelą tak się wyśpią...Ja jestem tylko obserwatorem procesów:)) Buziaczki:))
moderno
25 listopada 2014, 12:23Od jakiegoś czasu straciłam zupełnie zainteresowanie polityką. Kiedyś było to nie do pomyślenia. Nie mamy na to większego wpływu co dzieje się tam na górze. W związku z tym szkoda mi nerwów
Nakonieczny
26 listopada 2014, 07:25Kochana Iwonko.Trzeba mieć naprawdę dużo zdrowia aby spokojnie patrzeć na otoczenie. Z pozoru jest fajnie, błogo i zielona wyspa ale niestety dla tych co się interesują historią, polityką, socjologią to są trochę trudne czasy, ponieważ to, że się zamknie oczy i uszy nie zmienia świata zewnętrznego tylko ochrania nasze zdrowie. Co z resztą jest zupełnie zrozumiałe , bo to jedyne co jest najważniejsze, plus miłość, rodzina. Ale rodzina rozszerza się na Ojczyznę i jej zagrożenie powoduje, że i rodzina jest zagrożona...Jest pora na zmianę pokoleniową i nie ma co się przed tym wzdragać. My mieliśmy już swoje 25 lat rządów i pora na nowe 30tolatki. Idą zmiany. Jest to dla mnie pasjonujące i tylko tyle. Buziaki:))
lukrecja1000
25 listopada 2014, 12:09Witaj Kochana ja tez wkrecalam sie w polityczne dyskusje i mialam zawsze swoja opinie i zal i zlosc ze Polska rzadza debile...teraz jestem daleko i tylko modle sie by moi bliscy w kraju dawali sobie rade z utrzymaniem pracy,platnosciami i kredytami...zajelam sie polityka mojego domu:-)razem z mezem zbudowalismy ustroj bardzo przyjazny naszemu byciu razem..Fascynuje mnie teraz polityka Szwajcarii oni sa genialni i widac jak bardzo dobrze sluzy to ich spoleczenstwu.Tu wszystko dziala jak w szwajcarskim zegarku.Ide na rehabilitacje i nie musze wkladac do kieszonki dodatkowych pieniazkow by Pani byla mila i sumienna..A w Polsce mialam kiedys tylko 5 seansow masazu kregoslupa i Pan masarzysta totalnie mnie olewal i ledwie zgia sie nademna by udawac masaz...bo czekal na dzialke do kieszeni..Polityka na gorze rzutuje dalej na prace i dzialania innych.W Polsce zwykly obywatel jest ,,nikim,,dla wladz.Licza sie tylko tluste ryby ,ktore sprytnie 20 kilka lat wczesniej sprytnie pokroily miedzy siebie ten smaczny tort jakim byla Polska...a teraz okruchy i puste kieszenie ma reszta Polakow.Temat rzeka...unikam jak ognia bo cisnienie krwi podnosi sie na maksa i rece zaciskaja sie ze zlosci w piesc..Buziaki kochana odpolitykuj sie szybko i wroc do nas znowym zrywem walki o siebie i te Malgorzate w zwiewnej czerwonej sukience w wysokich szpilkach na stopach,tanczaca z usmiechem szczczescia walca:-) pa sciskam mocno Julita
Nakonieczny
25 listopada 2014, 13:06Witaj Kochana Julitko:)) Wszystko co napisałaś podobnie diagnozuję, przechodziłam różne fazy od zaangażowania do rozpaczy, rozczarowania, nadziei i frustracji... To nie jest ustrój dla mądrych ludzi, ale trudno nauka kosztuje, a nowe pokolenia już trochę innego świata liznęły i internet tez pomaga... Trochę adrenaliny w moim wieku zastąpi seks i zostaje modlitwa o mądrzejszych, nie koniecznie piękniejszych:)) Całuski
KrystynaW1954
25 listopada 2014, 12:04Wiesz Małgosiu, ja od zawsze żywo się interesowałam polityką, a programy informacyjne oglądam na wszystkich możliwych stacjach telewizyjnych, czego w żaden sposób nie może pojąć mój mąż , który woli obejrzeć Kiepskich w czasie gdy ja oglądam fakty po faktach na TVN-ie. W ubiegły piątek byłam po raz pierwszy na gimnastyce tanecznej dla seniorów, było świetnie i wykupiłam karnet na 5 wejść, ale w tej chwili jestem chora, dzisiaj dostałam antybiotyk, a zatem w najbliższy piątek na pewno nie pójdę...ciekawe czy mi przepadnie???? Miłego wtorku Małgosiu!!! :-)
Nakonieczny
25 listopada 2014, 13:11Krystynko szybkiego powrotu do zdrowia życzę i wspaniałych gimnastyk:)) Wczoraj byłam na ćwiczeniach z piłkami i chyba taka sobie kupię, bo dla foczek jest wspaniała , odciąża kręgosłup i kolana. Czuję się świetnie i mam przypływ nowej energii... Nerwy spalają kalorie a szczupak jest szczuplejszy od karpia....:)) Buziaki i Zdrowiej:))
noir9
25 listopada 2014, 11:07korzystanie z wielu źródeł informacji jest akurat dobrą cechą, szkoda tylko nerwów na politykowanie :(
Nakonieczny
25 listopada 2014, 11:29Dlatego czytam wszystkie dzienniki, oglądam różne telewizje, słucham różnego radia i obserwuję i się świetnie bawię....Bez nerwów...Widzisz moje uśmieszki. Buziaczki ::))
noir9
25 listopada 2014, 11:31nie trafia Cię nic czasem? zupełnie nic? :O
Nakonieczny
25 listopada 2014, 11:39Nie,nic a nic...Lubię pożądki...Lubię kiedy płynie czysta świeża woda i przewietrza się mieszkanie...Nie znoszę zgnilizny, mętnej wody,zastoju, bagna, ciemności i rączek pod stołem:))
Nakonieczny
25 listopada 2014, 11:41Oczywiście, dopiero teraz mam dystans....Kiedyś dużo bardziej mnie diabli brali....Ale ja już w smudze cienia..:))
noir9
25 listopada 2014, 11:46nie przesadzajmy :)
Nakonieczny
25 listopada 2014, 11:56Dziękuję, może po drugiej stronie Góry :))