Najbardziej oczywiście winna jest dzisiaj Gilda i jej wpis o spacerze w deszczu, potem słońca za oknem a i bez winy nie jest mój zapis na sobotnią wycieczkę z Klubem Kultury Dawnej Arche....
Pisałam, że wraz z mężem całe lata chodziliśmy na niedzielne wycieczki Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Chodziły z nami też dzieci tzw,Pierwszego rzutu. Ja nosiłam Agatkę na nosidełkach a mąż plecak z ubraniami, pelerynami, jedzeniem dla całej famili, wodę i pilnował szybkiej jak wicher i ruchliwej jak żywe srebro, czyli rtęć Ani.
To były dawne czasy a stan wojenny zabił te możliwości, wprowadził przepustki, zielone ludziki po lasach i pośrednio przyczynił się do powolnego rozpadu kiedyś szczęśliwego małżeństwa.
Telewizor, nuda, telewizor, pilot, 64 kanały, telewizor nuda.. Ja praca, dzieci, dom, pranie, sprzątanie, naprawdę trudne zaprowiantowanie, kolejki.... Mąż telewizor.......
Do wycieczek, po przełamaniu "wstydu" i zagrożenia o pytania wścipskich co z naszym małżeństwem, wznowiłam ten wspaniały zwyczaj chodzenia na niedzielne wypady w góry z miłośnikami Politechniki....
Jednak teraz jestem tutaj. Brat i bratanek są przeważnie w morzu, ich kobiety prowadzą domy, pracują i wychowują dzieci i nie w głowach im jeszcze męka na pieszej wycieczce.
Ale LOS postawił mi na drodze małą karteczkę z informacją, że taki kkd arche jest i organizuje wycieczkę po wyspie Sobieszowskiej, gdzie będziemy latać za ptakami..... Tak przynajmniej zrozumiałam i ... że mam przelecieć drobne 6km..w 2godziny
Cóż było robić Gaweł ani pisnął ubrał galoty, wziął kijki, do przodu pocisnął....
Postanowiłam iść na tak zwany LOS. Tak chodzę na Mszę.Który tramwaj przyjedzie ten mnie ma a w którym kościele jeszcze nie zaczęli Mszy też mnie mają....
Przyjechał tramwaj do Oliwy. OK, Jedziemy robić zdjęcia jesiennym kwiatkom albo raczej owocom....Ale to godzina jazdy, więc mnie zaswędziała pupa i wysiadłam, na przystanku, na którym już sto razy chciałam wysiąść. AKADEMIA MEDYCZNA. Zejście tunelem z graffiti. Chwała Bogu jednego Artysty....Piękny park, stare drzewa, brzozy, dęby, klony, świerki, kasztany, ławki....
Trzeba wybrać się tam, gdy sypnie kolorami jesień. Zapamiętałam!!!
Na pierwszym budynku tablica pamiątkowa i zaczęło się bardzo poważnie, potem Kościółek do mojej kolekcji zdjęć "65 Kościołów Trójmiasta na 65 moje urodziny". Kościółek Palotynów, nowy, mały a w kaplicy adoracji ludzie modlący się o zdrowie w cieniu Oddziału Onkologii. Pomodliłam się za tych z tablicy. Poszłam dalej, Rektorat, Kliniki, wille, piękne miejsce.
Potem autobus miał napisane Leśna Góra, mały taki, raczej mikrobus większy i wciągnął mnie obok szpitala zakaźnego urokliwymi ulicami Szumana, Szuberta...na szczyt Moreny, potem w dół obok budowanych torowisk nowych linii i przystanków linii kolejowej dla pociągu na lotnisko....
Wysiadłam po kilku przystankach na wspaniałym rondzie z 4-rech stron otoczonym zielonymi wzgórzami, dalekimi widokami nieba, przystanek Ogrodowa,może Parkowa..
Pokusiło mnie aby wrócić do muzyki Szuberta, Szumana...ale o tym jutro.... ..
patih
29 sierpnia 2014, 12:57fajny taki klub spacerowicza
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:32Mam nadzieję, że odnajdę więcej okazji do ruchu, Buziaki:))
Muminka00
29 sierpnia 2014, 00:13Gdzie jest dokładnie ten budynek, w którym naziści wykonywali swoje próby otrzymywania mydła?
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:30Ta tablica jest po prawej stronie tego budynku z napisem przy przystanku tramwajowym, taki ładny piętrowy, jasny... Tam jest brama i kilka budynków na zapleczu, może to tam a tutaj tylko tablica...Miłej Niedzieli :))
Muminka00
31 sierpnia 2014, 00:35Dzięki Patricio jest fanem II wojny światowej i myślałam aby mu to pokazać. Już byliśmy w Auschwitz i Fabryce Schindlera...w każdym po ponad 3 godziny :p
jasia242
28 sierpnia 2014, 23:37Piekne zdjęcie , piekna okolica spacer musiał być przyjemny. Życzę Ci wielu spacerów z aparatem fotograficznym w ręku, to my Vitalki bedziemy miały co oglądać. Pozdrawiam
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:27Dziękuję, to mnie mobilizuje do ruchu, a wierz mi nie lubiłam się ruszać,,,,, bardzo:)) Buziaki:))
renianh
28 sierpnia 2014, 22:40Piękne zdjęcia ,najbardziej podoba mi się ten park ,niestety widac na nim nadchodząca wielkimi krokami jesień.
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:25Nadchodzi, niestety,,,,To widać szczególnie po czerwieni jarzębin przed moim oknem, Buziaki :))
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:25Nadchodzi, niestety,,,,To widać szczególnie po czerwieni jarzębin przed moim oknem, Buziaki :))
gilda1969
28 sierpnia 2014, 21:39Ależ cudowna wycieczka, Małgosiu! Tyle zwiedziłaś, tyle zobaczyłaś, tyle nam opowiedziałaś, tyle pokazałaś! A ja winna, tak??? No to ja chcę być winna zawsze!:)))) Wszak dobre wino to jest to!:))) Całuski, Podróżniczko Ty nasza kochana!:)
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:23Dzięki za inspiracje, Twój Pamiętnik jest Namber ŁAN! Buziaki:))
gilda1969
30 sierpnia 2014, 20:27Hihi:))) Kochana jesteś i tyle!:)
marii1955
28 sierpnia 2014, 20:24Zaliczyłaś dzisiaj piękny kawał "świata" a fotki są extra ... Pogoda Ci towarzyszyła i to jest cudne :) Wieczorny buziaczek :)))
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:21Było super, Miłej Niedzieli:))
jolaps
28 sierpnia 2014, 20:11Leśna Góra i Akademia Medyczna ( pewnie już uniwersytet ale zostanę przy starej nazwie ) kojarzą mi się serialowo. Lubie ten serial i chętnie go oglądam jako jeden z dwóch ogladanych rzeczy w TV. Spójrz na stronę PTTK Trójmiasta może tam uzyskasz spełnienie turystycznych upodobań. U mnie PTTK działa znakomicie i w wielu rajdach pieszych brałam udział. Teraz już niestety nie.
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:20Dziękuję, patrzyłam ale są tam przeważnie informacje o szkoleniu przewodników, dwa kluby a wycieczek jak na lekarstwo, głównie po Gdańsku,,,,Lepiej mi chodzić samej, nie ma dyscypliny i tempa,,, Buziaki:)) Poszukam jeszcze, dzięki za pomoc:))
Pita007
28 sierpnia 2014, 19:44Piekna wycieczke mialas. :=)
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:15Też jestem zadowolona, że wyszłam...Buziaki :))
Pita007
28 sierpnia 2014, 19:40Komentarz został usunięty
alinan1
28 sierpnia 2014, 18:50:):) byłam dziś właśnie na AM, bo tam do kardiolog jeżdżę:):) Jechałam rowerem właśnie przez ten park. Może się minęłyśmy? Ale chyba bym Cię rozpoznała. Ty szybko chudnij do tej 90 i dawaj na rower!! Może i ja wrócę na wycieczki-nasza grupa fajna jest i jeździliśmy na wycieczki całodzienne w weekend. W Sobieszewie też nie raz byliśmy. I w tym rezerwacie, i po drugiej stronie. Jeździmy też w okolice Wejherowa, Kartuz, w tym roku to i do Kościerzyny jechali (pociągiem, a powrót rowerami). Ja w tym roku, niestety nie jeździłam, bo mam dużo gorszą kondycję po tym cholernym udarze, ale ufam, że mi siły wrócą do wiosny i będę jeździć! Chciałabyś tak jeden dzień w tygodniu spędzać?
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:13Mam go w planie,,czerwony niskopodłogowy,moe ze wspomaganiem,,,Na razie mogłabym zrobić sobie krzywdę, zeskok mógłby skończyć się ze szkodą dla stawów...Buziaki :))
magnolia90
28 sierpnia 2014, 18:36Gdańsk jest przepiękny! Ja jednak najbardziej kocham Sopot ... sopockie molo, opera leśna i prześliczne uliczki z domami jak w bajce...
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:10Sopot jest wspaniały ale ja go traktuję Z Gdańskiem i Gdynią jako całość, Trójmiasto, praktycznie nie ma między nimi granic podobnie jak na Śląsku... Buziaki:))
moderno
28 sierpnia 2014, 17:59Kolejny piękny zakątek Trójmiasta zamknięty w Twoich słowach i zdjęciach.
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:08Na szczęście Trójmiasto jest rozlegle a ja mam ochotę jeszcze na Malbork, Frombork, Elbląg, Kaszuby, Szwajcarię Kaszubską, Łebę, Ustkę, Słupsk..... Buziaki
Grubaska.Aneta
28 sierpnia 2014, 17:37uwielbiam te słoneczne dni:) i zdjęcia jak zawsze piękne, normalnie widokówki z nich powinnaś zacząć produkować:)
Nakonieczny
30 sierpnia 2014, 20:05Dzisiaj miliony ludzi robi tysiące zdjęć, one mi służą do zatrzymania w pamięci a i też w chwilach smutku, deszczu, miłych i ładnych chwil. Zamiast oglądać jakieś polityczne dyskusje przyjemniej jest iść jeszcze raz po górach, polach, uliczkach...Buziaki:))