I znowu jestem kobietą w poważnym kłopocie. Na szczęście, potrafię już sobie z nim radzić.
Byłam wczoraj 5 godzin poza domem, co automatycznie oznacza, że mam trochę więcej wrażeń niż dostarczają mi lipy za oknem, znane i lubiane płytki, kuchnia gazowa i gotowany obiad dla ojca. Na dobitkę słońce wyszło z za chmur, poprawiły się warunki do robienia zdjęć prymitywnym aparatem w komórce, jeszcze bezdotykowej. A to oznacza ni mniej ni więcej, tylko to, że mam znowu dziesiątki zdjęć, które miłośniczki nastrojów ludycznych zabaw z chęcią by znowu pooglądały.
Ponieważ jest to jednak pamiętnik mojego wychodzenia na ludzi, jak mawiał ojciec, to przyjemności na później a na początek dam odpowiedź sobie na pytanie, co zrobiłaś Kochana Małgorzatko, Gosiu - Tosiu inaczej niż dotychczas, co zrobiłaś aby wprowadzić pożądane przez ciebie "dobre" nawyki i co zrobiłaś w końcu aby zrealizować jakieś swoje Marzenie z DŁUGIEJ LISTY MARZEŃ???
Mam dwie listy Marzeń :
1. Długą bez specjalnych nakładów finansowych, czasowych i organizacyjnych, od zaraz czyli " CHCESZ TO MASZ"!
2. Krótszą wymagającą wielu nakładów: czasowych, organizacyjno-logistycznych, finansowych, przygotowawczych, treningowych, kondycyjnych, np. Przeprowadzka z Gliwic do Gdańska, CAMINO, Chorwacja, Paryż czy Barcelona itd
Na Długiej jest punkt,a/ PO TO przeprowadzam się do Gdańska w centrum aby móc wrócić tramwajem a nawet pieszo z Filharmonii, Opery czy organizowanych na Starówce koncertów.
Wczoraj właśnie taki punkt sobie zrealizowałam, dzisiaj również zamierzam.
Zbliża się pora realizacji porannych zadań rodzinnych, więc tylko dam zdjęcie z tego koncertu, z porannego świtu poza lipami i dania na kolację przed koncertem.
Sam koncert opiszę po powrocie z plaży, bo pływanie i odciążenie kręgosłupa czeka. Nie co dzień jest do tego okazja.
"Na pochmurne dni trzeba też coś mieć......
Grubaska.Aneta
7 sierpnia 2014, 22:46bardzo fajny masz styl pisania pamiętnika:)
Nakonieczny
8 sierpnia 2014, 07:00Dzięki, to raczej są moje dialogi wewnętrzne. Mowa kształtuje myślenie. Jestem sama i trudno do siebie mówić, jak piszę, potem czytam to wiem co chcę robić.... Buziaki:))
gilda1969
7 sierpnia 2014, 09:40Jakie pyszności na talerzyku widzę:))) A co do listy marzeń, to mam zrobioną w styczniu Mapę Marzeń na bieżący rok i powiem Ci na uszko, że już wiele z nich zostało zrealizowanych:) Bo ja lubię marzyć tak, żeby się spełniało szybko, o ile to możliwe. Szkoda czasu na to by tylko marzyć latami, no nie?:))) Realizujmy!:)))
Nakonieczny
8 sierpnia 2014, 06:50Ta pierwsza lista to jest raczej spotkanie ze swoimi potrzebami, a nie potrzebami otoczenia. To odpowiedzi na pytania typu, co chciałabyś robić, co w tej chwili chcesz zrobić i POCO, co To Ci daje, czy to Ci sprawia radość, satysfakcję dumę.... , jakie Twoje potrzeby psychiczne zaspakaja. Ta druga to te strukturalne.... Buziaki :))
mada2307
7 sierpnia 2014, 08:06Przypadkiem mam zrealizowane 3 marzenia z Twojej drugiej listy i proponje Tobie taka wlasnie kolejnosc: Chorwacja, Paryz, Barcelona, przyjemnosci warto stopniowac, a dla mnie Barcelona to Chorwacja i Paryz w jednym czyli niesamowite miasto z cudowna plaza w jednym, absolutny odlot!!! Przeprowadzka do Gdanska? Myslalam, ze TAM mieszkasz, nie rozumiem. Mnie chodzi po glowie taki scenariusz na... starosc. Pozdrawiam serdecznie.
Nakonieczny
8 sierpnia 2014, 06:44Też tak mniej więcej u mnie to stoi, Barcelona przejdzie w CAMINO przy jednym locie,potem pociąg a potem 200km. Na pytanie o przeprowadzkę dałam odpowiedź niżej u Helenki. Buziaki :))
Nakonieczny
8 sierpnia 2014, 06:44Też tak mniej więcej u mnie to stoi, Barcelona przejdzie w CAMINO przy jednym locie,potem pociąg a potem 200km. Na pytanie o przeprowadzkę dałam odpowiedź niżej u Helenki. Buziaki :))
mefisto56
7 sierpnia 2014, 07:15Małgosiu !!! Listę numer jeden realizujesz codziennie i sprawia Ci to dużą frajdę !!! Na listę numer dwa też przyjdzie czas , a ja wierzę , że dasz radę !!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia !!! Krystyna
Nakonieczny
8 sierpnia 2014, 06:41Lista nr Dwa też się realizuje ale ona wymaga poszczególnych kroków i etapów jak z tym prawdziwym trwałym odchudzaniem. Buziaczki :))