Melduję, że żyję.
Wczoraj jak wróciłam do domu dostałam gorączki, nie wiem czy z przemęczenia czy z tego, że stałam dwa dni po 11h na dworze.
Dziś już lepiej, ale jestem trochę słaba.
Mimo to jadę na 11 na zajęcia, potem kupić nowe Yankee Candle, a potem odpoczynek w domu. Odpuszczę dziś chyba jeszcze trening, a jutro bieganie i jeszcze jakiś trening w domu :)
Wrzucam moje wczorajsze menu:
Dziś 39 dzień bez alkoholu i papierosa!
Jestem z siebie dumna, ale gorzej będzie już niedługo,
zimne piwko do grilla, mmm.
Tym bardziej, że na rynek ma wejść (weszło już?) nowe Somersby Blackberry.
Koniecznie muszę spróbować ;)
Tymczasem uciekam się szykować na uczelnię i zjeść śniadanko :)
Inna_1
19 marca 2014, 11:00No to nie ma się co dziwić że gorączka po tylu godzinach na zewnątrz! Miełego dnia ;)
Ancur90
19 marca 2014, 09:01Kocham Somersby!
jolakosa
19 marca 2014, 08:36a Ty się odkuruj tyle czasu na dworze może być złe bo możesz coś złapać :(
jolakosa
19 marca 2014, 08:35ooo jakie genialne spodenki, szkoda ze w polsce takich nie da sie kupić