Heeej! :)
Wczoraj niby marnie i mało poćwiczyłam, ale mam dziś zakwasy ;)
I na brzuchu i na nogach, na tyłku trochę też.
I na szyi!!!
Ale co się dziwić, skoro moja ostatnia konkretna aktywność fizyczna była w...
sierpniu bądź wrześniu...
Dzisiejsze ćwiczenia też marne, bo tylko:
- 10 min Mel B pośladki
i
pierwsza (zaznaczona na czerwono) część z tego wyzwania:
jutro dorzucę do tego drugą część, a pojutrze zrobię wszystko.
niby niewiele, ale zmachałam się po tym trochę ;)
+ później dorzucę 55 przysiadów ze Squat Challenge.
Ściągnęłam sobie właśnie ćwiczenia Tamilee Webb "Ja chcę mieć takie pośladki".
Są tam dwa zestawy ćwiczeń, jutro mam zamiar wykonać któryś z nich :)
A to dzisiejsze menu:
1. Śniadanie - omlet i kanapka:
- 2 jajka
- 2 plasterki szynki wiejskiej (chuda)
- pół łyżeczki masła
- plasterek serka z Mascarpone
- zielony ogórek
- kromka chleba gospodarskiego (nie wiem niestety z jakiej mąki robiony, nie jest ani jasny, ani jakoś szczególnie ciemny)
RAZEM chyba około 378 kcal
2. II śniadanie - smoothie:
- jogurt naturalny - 240g
- banan
- kiwi
RAZEM około 328 kcal
3. Obiad - makaron z kurczakiem:
- szklanka makaronu pełnoziarnistego
- 200g pomidorów z puszki
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- pół marchewki
- cebula
- 2 łyżeczki jogurtu naturalnego
- ok 150g piersi z kurczaka
- przyprawy
RAZEM około 460 kcal
4. Kolacja - serek wiejski + kiełbaska pieprzowa:
- serek wiejski 200g (jem bez śmietanki, bo nie lubię, więc wyszło mniej)
- kiełbaska pieprzowa z Lidla, ok. 33g
- 3/4 łyżeczki ketchupu
- kromka chleba gospodarskiego
RAZEM: totalnie na oko, ok. 300 kcal?!
Wychodzi więc plus minus 1500 kcal.
I mam może głupie pytanie, czy szklanka (ugotowanego) makaronu to dużo?
Ile Wy jadacie zazwyczaj?
Wg ilewazy.pl szklanka ugotowanego makaronu pełnoziarnistego świderki ma 110 kcal i waży ok 100g.
Wczoraj niby marnie i mało poćwiczyłam, ale mam dziś zakwasy ;)
I na brzuchu i na nogach, na tyłku trochę też.
I na szyi!!!
Ale co się dziwić, skoro moja ostatnia konkretna aktywność fizyczna była w...
sierpniu bądź wrześniu...
Dzisiejsze ćwiczenia też marne, bo tylko:
- 10 min Mel B pośladki
i
pierwsza (zaznaczona na czerwono) część z tego wyzwania:
jutro dorzucę do tego drugą część, a pojutrze zrobię wszystko.
niby niewiele, ale zmachałam się po tym trochę ;)
+ później dorzucę 55 przysiadów ze Squat Challenge.
Ściągnęłam sobie właśnie ćwiczenia Tamilee Webb "Ja chcę mieć takie pośladki".
Są tam dwa zestawy ćwiczeń, jutro mam zamiar wykonać któryś z nich :)
A to dzisiejsze menu:
1. Śniadanie - omlet i kanapka:
- 2 jajka
- 2 plasterki szynki wiejskiej (chuda)
- pół łyżeczki masła
- plasterek serka z Mascarpone
- zielony ogórek
- kromka chleba gospodarskiego (nie wiem niestety z jakiej mąki robiony, nie jest ani jasny, ani jakoś szczególnie ciemny)
RAZEM chyba około 378 kcal
2. II śniadanie - smoothie:
- jogurt naturalny - 240g
- banan
- kiwi
RAZEM około 328 kcal
3. Obiad - makaron z kurczakiem:
- szklanka makaronu pełnoziarnistego
- 200g pomidorów z puszki
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- pół marchewki
- cebula
- 2 łyżeczki jogurtu naturalnego
- ok 150g piersi z kurczaka
- przyprawy
RAZEM około 460 kcal
4. Kolacja - serek wiejski + kiełbaska pieprzowa:
- serek wiejski 200g (jem bez śmietanki, bo nie lubię, więc wyszło mniej)
- kiełbaska pieprzowa z Lidla, ok. 33g
- 3/4 łyżeczki ketchupu
- kromka chleba gospodarskiego
RAZEM: totalnie na oko, ok. 300 kcal?!
Wychodzi więc plus minus 1500 kcal.
I mam może głupie pytanie, czy szklanka (ugotowanego) makaronu to dużo?
Ile Wy jadacie zazwyczaj?
Wg ilewazy.pl szklanka ugotowanego makaronu pełnoziarnistego świderki ma 110 kcal i waży ok 100g.
pimpusiowa
29 stycznia 2014, 22:09Widzę po pasku, że mamy podobny wzrost i wagę! super:) możemy się razem motywować! :)
Surce77
29 stycznia 2014, 18:42Mi szklanka makaronu akurat wystarcza. Ani za dużo, ani za mało. Myślę, że to porcja w sam raz.