Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poległam i potrzebuje Waszej pomocy!

Witajcie dziewczynki, poległam...

Tydzień czasu byłam poza domem... i co? Zaczęło się: no zjedz kawałek, kawałeczek Ci nie zaszkodzi... najpierw stanowczo odmawiałam, ale w końcu się skusiłam, no tyle pyszności w koło... I tak a to cukiereczek, a to ciasteczko, a to kiełbaska z grilla, a to piweczko, a to wineczko. Do tego weekend majowy i o zgrozo dziś na wadze 110,4. Czyli 0,9 na plusie 

Najgorsze jest to, że wiedziałam, że źle robię, że oddala mnie to od mojego celu i czułam się nieszczęśliwa. Ale żarłam, normalnie żarłam. Dziewczynki potrzebuje kopniaka od was i motywacji!

Jestem na siebie zła! Tak pięknie się trzymałam. Poległam, ale przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. Chcę wziąć się w garść i dalej walczyć. 

Proszę o wsparcie. Ściskam Was 

Miłego dnia

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    5 maja 2014, 19:08

    Hej nati nie daj się dogonić wagowo,, uciekaj mi :)!

    • naati86

      naati86

      6 maja 2014, 15:10

      No teraz to mnie zmotywowałaś! Choć życzę Ci jak najlepiej to mój cel główny to: "Nie dać się dogonić ekspresowi zwanemu Aneta" dlatego spinam poślady i nie dam się! :) a przynajmniej postaram się nie dać ;)

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      6 maja 2014, 17:25

      No to do dzieła, nie ma co marnować żadnego dnia, uciekaj mi:)!

  • AnnaBella28

    AnnaBella28

    5 maja 2014, 13:21

    Nie wiem czemu wszystkie dziewczyny jak zjedza czasmi cos wiecej to od razu pisza, ze polegly, zawiodly, etc. Jak zmieniasz nawyki zywieniowe to na zawsze. Nie jestes wstanie 265 dni w roku nie jesc slodyczy, hamburgerow, ciasteczek. Jak na te 365 dni bedziesz biala 10 - 20 dni dyspensy to dalej bedziesz chudla i bedziesz miec ladna umiesniona figure. Tylko trzeba zmienic sposob myslenia i pilnowac co sie jesc. Nie za duzo, nie za malo. Zbilansowana dieta. :0 Powodzenia

    • naati86

      naati86

      5 maja 2014, 13:35

      Bo co innego jest zjeść więcej, ale następnego dnia już trzymać się swojego planu, a co innego cały tydzień żreć. Żreć i nie móc przestać. Dietę Mam/miałam zbilansowaną z dopuszczalnym 1 piwkiem w tygodniu lub 2 gałkami lodów. Ale poprzedni tydzień to porażka.

  • haveheart

    haveheart

    5 maja 2014, 13:09

    MAM TO SAMO IDENTYCZNIE! zaczelo sie od swiąt i mam nadzieje konczy dziś

  • JagaMaga

    JagaMaga

    5 maja 2014, 12:49

    No coz znam to, ja poleglam juz z miesiac temu jesli chodzi o diete i nie moge sie zabrac, od dzis sprobuje wrocic. Ale pomysl, weekend sie skonczyl, troche sobie pozwolilas, a teraz dalej do roboty! 3mam kciuki!:*

  • agulina30

    agulina30

    5 maja 2014, 12:47

    nie załamujemy się! ja też poległam /i to od kilkunastu dni/, ale spinamy poślady i walczymy!!! przecież damy radę!!!

    • naati86

      naati86

      5 maja 2014, 13:36

      DAMY! Bo jak nie my to kto?! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.