Witajcie... Obiecałam sobie że weekend bedzie dietkowy z ogromną ilością ćwiczeń... I co? I nici, poszło tak sobie...Coraz częściej odpuszczam i mam do siebie o to żal... Muszę się wziąć w garść bo nic nie będzie z tego odchudzania. Szkoda mi zaprzepaścić to co już osiągnęłam... Ale tak mi się nie chce... Dobrze że chociaż wy jesteście ze mną bo moja motywacja gdzieś wyparowała. Buziolki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pasokonik
16 czerwca 2008, 12:26wejdź do mojego pamiętnika...mam tam coś dla Ciebie:) Buziaczki
mineralkowa
16 czerwca 2008, 11:59Mam dokładnie tak samo Kochana.. nie mogę się wziąć w garść, podjadam, odpuszczam sobie. Ale dzisiaj się zmobilizowałam i podjęłam dalszą walkę z kilogramami. Walcz dzielnie - powodzenia!
izabelka1976
16 czerwca 2008, 09:09a to słońce niestety chyba nas omamia. Będzie dobrze, nie martw się. Wystarczy się mooocno zaprzeć i obiecac sobie, ze się nie damy!!! Dietkowego dnia życzę!!!!