Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/46 :) dzień pod znakiem SŁONKA :))



a więc jak już rano napisałam zważyłam się, i jestem bardzo  szczęśliwa, że chudnę, a nie tyję!!! :)))))

po tak świetnie rozpoczętym dniu, był ciąg dalszy, szczęśliwa wynikiem wagi, szybko się ogarnęłam i zrobiłam sobie bułeczki dunkana, wyszły mi 3.... trochę mi nie wyszły, ale i tak je zjadłam (zjadłam 2,5, bo pół zjadła moja siostra ;p ) , wiem gdzie zrobiłam źle więc następnym razem postaram się poprawić, żeby były lepsze ;p


zjadłam śniadanko:
- płatki grandola orzechowe (50g) z pół szkl. mleka ( szczerze nie smakowały mi były zaa słodkie jak dla mnie ;/  ) -
300 kcal ;p

następnie poszłam biegać - 40 minut :)) ok.  300m biegu, 200 m marszu - było naprawdę super miałam tyle energiii !!! :))
później weszłam na 13 piętro po schodach, i zrobiłam 100 brzuszków z piłką fitness


- śniadanie II:
 kawa z mlekiem, i ta 1 bułka dunkana (ok.  150 kcal ;p )

- obiad -
kapusta pekinka + 1 łyżka  majonez + przyprawki  , gorący kubek (serowy) i 1,5 tej bułeczki dunkana ( ok.
400 kcal, ale chyba nie było tyle)

- na kolację planuję
- 1 jabłko i pół jogutu 0% - czyli będzie 150 kcal... ;p

czyli dziś
: 1000 kcal :)))))),

może się skuszę jeszcze na kawę z mlekiem , zobaczę :P

zamierzam jeszcze dziś iść z siostrą na zakupy, to trochę pochodzę , zawsze kilka kalorii spadnie ;p, do tego jeszcze raz na 13 po schodach + z pół godz, zginania nóg z piłką fitness  i z 200 brzuszków, przed snem ;p
no więc jak na sobotę sympatycznie :").





  • myszka00warszawa

    myszka00warszawa

    4 marca 2012, 20:56

    no takkkk sorki * dukana hihi :))

  • j.lisicka

    j.lisicka

    4 marca 2012, 18:27

    DUKANA kochana, nie dunkana :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.