Dziewczynki nie wiem, czy pamiętacie moje rozterki na temat urządzeń do ćwiczeń???
Ja pamiętam doskonale i powiem, że wcale mi nie przeszło!!!
Moje ostatnie poszukiwania niestety tylko mnie zdołowały, bo wszystkie urządzenia do ćwiczeń były max do 120 kg. Ja się niestety jeszcze nie łapię!!!
Po tych poszukiwaniach zaczęłam rozmyślanie na temat siłowni. Rozpatrzyłam wszystkie plusy i minusy i niestety minusów było więcej!!! Przynajmniej dla mnie.
Dziś więc znów zaczęłam poszukiwania odpowiedniego urządzenia dla mnie i znalazłam!!!
Zaczęłam nawet przekonywać mężusia, że to jest idealne rozwiązanie, bo nie będę musiała opuszczać domu na długie godziny ( bo niestety nie mam blisko żadnej siłowni) i nie będę musiała zabierać mu samochodu. Będę za to mogła w każdej chwili poćwiczyć, o każdej porze dnia i nocy i nie dwa razy w tygodniu jak na siłowni , tylko codziennie.
Mężuś powoli się skłania do mojego pomysłu, ale jeszcze będę musiała nad nim popracować!!!
Tylko mam do Was pytanie: co będzie lepsze rowerek czy orbitrek???
Znalazłam i to i to. Rower jest trochę tańszy, ale może bardziej "wydajny" jest orbitrek???
Ja osobiście skłaniam się do orbitreka, ale może macie jakieś uwagi???
Czekam na Wasze opinie, bo zaczęłam się bardzo nakręcać na ćwiczenia!!! Może w końcu zaczęłabym się ruszać i troszkę szybciej gubić mój balast!!!
Buziaki
Ja pamiętam doskonale i powiem, że wcale mi nie przeszło!!!
Moje ostatnie poszukiwania niestety tylko mnie zdołowały, bo wszystkie urządzenia do ćwiczeń były max do 120 kg. Ja się niestety jeszcze nie łapię!!!
Po tych poszukiwaniach zaczęłam rozmyślanie na temat siłowni. Rozpatrzyłam wszystkie plusy i minusy i niestety minusów było więcej!!! Przynajmniej dla mnie.
Dziś więc znów zaczęłam poszukiwania odpowiedniego urządzenia dla mnie i znalazłam!!!
Zaczęłam nawet przekonywać mężusia, że to jest idealne rozwiązanie, bo nie będę musiała opuszczać domu na długie godziny ( bo niestety nie mam blisko żadnej siłowni) i nie będę musiała zabierać mu samochodu. Będę za to mogła w każdej chwili poćwiczyć, o każdej porze dnia i nocy i nie dwa razy w tygodniu jak na siłowni , tylko codziennie.
Mężuś powoli się skłania do mojego pomysłu, ale jeszcze będę musiała nad nim popracować!!!
Tylko mam do Was pytanie: co będzie lepsze rowerek czy orbitrek???
Znalazłam i to i to. Rower jest trochę tańszy, ale może bardziej "wydajny" jest orbitrek???
Ja osobiście skłaniam się do orbitreka, ale może macie jakieś uwagi???
Czekam na Wasze opinie, bo zaczęłam się bardzo nakręcać na ćwiczenia!!! Może w końcu zaczęłabym się ruszać i troszkę szybciej gubić mój balast!!!
Buziaki
madzik21w
24 listopada 2012, 23:15a polecam jeszcze kijki. nie ma to jak mp3 na uszy kijki w dłoń - niezbyt grube ubramie i do marszu -gotowa-start:)
madzik21w
24 listopada 2012, 23:14ja miałam rower, poszedł w odstawkę, bo chciałam orbitrek, kupiłam super porządny - na raty, potem naprawdę modliłam się by ktoś go odkupił, udało mi się go sprzedać wiele nie tracąc i znowu mam rower, też solidny nie taki z marketu, kupiony jako tanszy z ekspozycji ale z pełną gwarancją. jest mega stabilny, duży, wygodny. I nie zamienię już rowerka na żadnego orbitreka. orbi mi w ogole nie sluzyl bo zaraz łapałam zadyche i przy mojej wadze bolały mnie nogi i cwiczylam krocej i niechetniej, a mój cudowny wypasny rowerek- extra , cwicze, spalam, wygodnie, nic nie boli, extra.
mylunia
24 listopada 2012, 18:15Oj wiem, że łatwo nie będzie, ale muszę zacząć się ruszać, a siłownia, albo fitness odpadają, bo niestety mam za daleko i musiałabym jeździć samochodem, a czasami mąż wraca tak późno, że ja już na pewno nie miałabym ochoty jechać poćwiczyć, tylko zostać z nim w domu. Pamiętam jak kilka lat temu chodziłam na silownię i tam ćwiczyłam na orbitreku i przyznam, że mi się podobało i najczęściej właśnie na nim ćwiczyłam. |Wiem, że w domu będzie mi łatwiej ćwiczyć niż organizować całą wyprawę na siłownię!!!
Herbata185
24 listopada 2012, 15:05Na orbitreku będziesz również ćwiczyła ręce. Ale jest też dużo bardziej męczący. Ja parę lat miałam rowerek w domu. Jeżdżąc na nim oglądałam filmy ( na orbitreku też możesz) ale również czytałam książki. Jednak wybrałabym orbitreka, ale musisz pamiętać, że łatwo może nie być. Trzymam kciuki, widzę że jesteś megazmotywowana.
vitanitete
24 listopada 2012, 02:25Ja mam w domu rowerek ale gdybym teraz miała kupować to orbitreka bym wybrała. Tak jak piszesz angażuje więcej mięśni, nie siedzisz na tyłku tylko zapiepszasz :)
DorkaFlorencja
24 listopada 2012, 01:50Witam i dzieki za zaproszenie no i moja rada jest taka coby swoja wytrwalosc najpierw pocwiczyc z jakims cardio albo fitnesem i sprawdzic przez to wlasna wydajnosc no i mozliwosci! Taki bylby moj pomysl! Widze ze walczysz kobieta a zucenie palenia to nieziemski wyczyn! GRATULUJE z calego serca, mam to z asoba i wiem przez co przechodzisz! Dasz rade! Ja nie pale od lat i niesamoicie dobrze mi z tym! Zobaczysz jak za kilka dni twoje perfumy zaczna inaczej pachniec, jedzenie nabierze smaku! Trzymam kciuki!
horsewoman
24 listopada 2012, 01:36To zalezy chyba indywidualnie, ja miałam rowerek ale sluzył pozniej jako "wieszak" na ubrania i sporo miejsca zajmował wiec juz nie mam ;D ale wydaje mi sie, ze orbitrek by był lepszy :) a dla Cienie widze ze ma rzeczy niemożliwych :) skoro rzuciłas palenie jestes w stanie pokonac wszystko jesli sie zaprzesz :) powodzenia :)