Chcę być takim otłuszczonym budyniem na urlopie? Chcę?
Bo wygląda na to, że chcę...
Nie ma szans żebym wbiła się w jakiekolwiek spodnie trekkingowe.... w tym stanie.
(W stroje się mieszczę - ale z innych powodów nie zakładam).
Gdzie jadę - nie wiadomo. Luby b. intensywnie poszukuje pracy - jak znajdzie może się okazać ze pojedziemy gdzieś na chwilę dopiero we wrześniu, albo wcale. (E tam, mamusię sobie gdzieś wyciągnę :)
Jeśli nie znajdzie - będę sponsorem wycieczki - wtedy wyjazd w góry w sierpniu.
Chciałabym wreszcie jakieś "normalne wakacje".... Nie na łapu capu,. byle jak itd. itp.
Ale co tam... i tak się cieszę :) Nawet na namiot :)
Ponieważ wyjazd stoi pod znakiem zapytania - nie mogę szukać noclegów. Ponieważ w ostatniej chwili znaleźć cos przyzwoitego ( a jestem alergikiem, więc musze mieć sterylne warunki - bez starych tapczanów :)) - to nie na moje nerwy - będziemy się bawić w Indian :)
Kolej, namiocik.... jak za dawnych dobrych lat... :)
A, waga - 78 kg.
Fu.
Obrzydlistwo.
Policzę chociaż kalorie...
kawa czarna, jogurt natural. 100, własne musli 150 = 250
jabłko 70, marchewki 30 = 100
cdn...
naja24
26 czerwca 2013, 14:38Takie na łapu capu zawsze najlepsze , ja mimo tego że stado dzieci jakoś specjalnie nie planuję bo zawsze nici z tego a jak coś w nocy wymyślę i rano wstnę i jedziemyyyyyyyyyyyyyyy to jest super :) miłego dzionka
basiaaak
25 czerwca 2013, 14:49Oj nie wyobrażam sobie już teraz wakacji pod namiotem :( ostatni raz spałam 2 noce pod namiotem w Międzyzdrojach w 2008r. Ale tylko dlatego, że to był mega spontaniczny, w ogóle nieplanowany wyjazd na weekend :) i brak czasu na szukanie noclegów. Wygodnicka się zrobiłam i bardziej przewidująca zagrożenia :) Muszę mieć pokój z łazienką i aneksem kuchennym :) Boję się burzy w środku nocy,gradu, złodziei i psycholi.
Berenice
25 czerwca 2013, 14:07Pewnie, że tak! 6 tygodni to bardzo dużo! :) Dieta 1500 kcal i 5 godzin aerobów tygodniowo i spokojnie waga spadnie :) Powodzenia! :*
aannxx
25 czerwca 2013, 12:00Kochana w 6 tygodni możesz naprawdę wiele zmienić :) Ja bym dorzuciła jakiś owoc na śniadanko :)