Tydzień laby...
tydzień zimy...
tydzień bez netu, mobilizacji i chęci do ćwiczeń....
Prawo serii objeło 2 domowe komputery. Dzień w dzień po powrocie z pracy, luby odcięty od kabli światłowodowych - we mnie szukal rozrywki :)
Kończyło się na jakis filmach i leżakowaniu. Może to i dobre było dla naszej relacji - dla sylwetki zgubne. Nic to jednak. Czekam na odwilż, a nawet bez niej zabieram sie do pracy. Styczeń się kończy, do wiosny marne 2 miesiące - odchudzanie to proces długotrwały - nie moge go zostawić - na ostatnia chwilę.
PiCH - TYDZIEŃ nr 3 | |||||||||
Moja dieta na ten tydzień: ok. 1300 kcal | |||||||||
Wzrost: 177 | |||||||||
Waga: | Start: 75,7 | Koniec: 77,2 | Różnica: 1,5 | ||||||
BMI: | Start: 24,16 | Koniec: 24,64 | Różnica: 0,48 | ||||||
Po | Wt. | Śr. | Czw. | Ptk. | Sob. | Ndz. | Bonus | SUMA | |
Dieta (18) | 2 | 0 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 4 |
Ruch (26) | 3 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 3 |
Woda (8) | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 8 |
Słodycze (10) | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 |
Zadanie (9) | 1 | 1 | 0 | 1 | 1 | 1 | 1 | 0 | 6 |
SUMA (71) | 8 | 2 | 2 | 3 | 2 | 2 | 2 | 1 | 22 |
PUNKTY | SUMA + BMI = 22 - 5 = 17 | ||||||||
Zadanie 0 : masaż apollo + balsam ujędrniający |
jabłko 60, marchew 10, kawa 40, chrupkie 150 = 260
jabłko 60, marchew 10, 3 mandarynki 90 = 160
zupa pomidorowa 90 (wywar tylko z warzyw) z razowym makaronem 160 = 250
kawa 40, razowe "ciastka" 100, chlebowe razowe krakersy 110 = 250
razowiec domowy z mąki z pp 260, masło 40, 2 sojowe 180, plaster sera 60 = 540
jogurt 100, banan 100, musli 100 = 300
ponad 1 h ćwiczeń z Cindy (aero)
1760 ....
Trochę się nazbierało, ale muszę łagodnie zmniejszyć bilans kalorii, bo i tak mnie ssało z głodu
myfonia
30 stycznia 2013, 08:28Nie jestem z Opola :) Tak sobie wpisałam, dla zmyłki :)
...Dupka
28 stycznia 2013, 23:18Eeee tam, czasem każdemu się należy czas laby i nic-nie-robienia. A Ty dużo z siebie dałaś, dużo zrzuciłaś, dzielnie walczyłaś i szybko wracasz do walki. I za to brawa. Byle nie ciągnąć tej laby dłużej. Powodzenia!
zemra79
28 stycznia 2013, 21:56rzeczywiscie totalna labe sobie zaserwowalas - zawsze bylas na samej gorze w PiCHu a weszlam na twoj pamietnik upewnic sie czy aby wszystko ok!!! i ty z Opola jestes...hmmm ciekawe. ja sie tam urodzilam!!
Agaszek
28 stycznia 2013, 09:37Już sie martwiłam ... ;-)