Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 tygodni i 5 dni... 47 dni...
2 czerwca 2010
Jedno co mnie cieszy to, że wreszcie znalazłam konkretną motywację do trzymania dietki i cwiczeń. Moim motywatorem jest wyjazd nad morze i mazury, do którego już odliczam czas :) 6 tygodni i 5 dni, czyli 47 dni zostało do 19 lipca (dzień urodzin mojego kochanego). Natomiast od 20 lipca urlopik!!! Miło by było ciałko mieć odtłuszczone, ujędrnione i opalone :) (A opalone = bez wysypek więc korzyść podwójna). Do tego będę dążyć :)