i waga w górę 69,7
Tak jak się spodziewałam, (po tygodniu systematycznego spadku) - weekend z bardzo zakazanymi produktami i wczorajszym obżarstwem - zaowocował nagłym, bardzo gwałtownym wzrostem :((( mam za swoje
Może to właśnie już to dno, od którego mogę się odbić! Oby! W każdym razie waga zadziałała na wyobraźnię. Z szafki wystają słodycze, banany kuszą żółciutkie - ale nie. Nie dam się. Porządki cielesne depilacyjno-kosmetyczne, porządki domowe i ruszam do boju. Czas coś Dukanowego przyrządzić i skupić się na ćwiczeniach :))
Zadania na 3 tydzień marca (15-21)
1) PROTAL - wykluczyć słodycze, szukać alternatywy zgodnie z zasadami diety!!!
2) Ćwiczenia z Cindy 2x
3) Stepperek 5x + brzuszki 5x
4) Masaże + balsamy
5) Długi spacerek
6) Solarium żeby pozbyć się pobasenowego uczulenia
7) W zależnośc od pogody i stanu: skóry rowerek lub basen
bebeluszek
15 marca 2010, 14:19myfonia...moze nas obydwu dosiegnelo dno......ale grunt to sie nie poddawac. ja juz ocieram lzy upokorzenia i staje do boju w nowych trampkach! przeciez to nie moze trwac wiecznie! i jak sie nie poddamy my, to sie wal podda! czyz nie? wierze w to goroaco..i trzymam sie tej mysli jak tonacy brzytwy! buziaki i pozytywne energie sle w twoja strone!