Nic mi się nie chce, nic mi się nie chce, nic mi sie nie chce... w głowie samo jak mantra sie powtarza. Sama siebie z lenistwa tłumacze, że weekeend męczecy, że odpocząć muszę. Ale to tylko dzisiaj, jutro ruszam ze zdwojoną siłą :P
Śniadanie: jajecznica z 3 jaj + szczypiorek i pomidorek - 300, kefir - 50, kawa - 20.
Obiad: warzywa na patelnię - 200, maślanka 100.
Podwieczorek: 100g serka białego 0% + mały homo, kilka kropel cytryny, słodzik - 200, kawa - 20.
Kolacja: sałatka (śledz, biały serek - łyżka, 2 korniszony, szczypiorek) - 300
Suma 1190
mate1
2 lutego 2010, 12:07Jeśli tobie nic się nie chce to co ja mam powiedzieć o sobie. No tak myśle że to chwilowa chandra tylko