Wczoraj wieczorem, katastrofa !!! Wpieprzyłam pół dużej pizzy, a dziś kac moralny a na wadze o pół kilo więcej. No ale cóż żyje się dalej i nie będę do jutro zmienić paska zadań, ponieważ chcę to nadrobić. Oto co! Ćwiczeń dziś będzie za to więcej. Kara.
Śniadanie:
~ kawa z mlekiem i 1 łyż cukru trzcinowego - 90 kcal
~ pomidor - 26 kcal
~ 1/2 ogórka - 12 kcal
~ 3 łyż jogurtu nat - 45 kcal
~ 2 wasy - 38 kcal
Śniadanie:
~ 1/2 grejpfruta - 60 kcal
Obiad:
~ chuda ryba z grilla - 220 kcal
~ 1/2 pomidora - 13 kcal
Podwieczorek:
~ szklanka truskawek - 42 kcal
~ ciastko owsiane - 81 kcal
Kolacja:
~ pomarańcz - 106 kcal
Razem: 733 kcal
Ćwiczenia:
~ 60 min hula hop z masażerem - zaliczone
~ MelB brzuch - zaliczone
~ MelB abs x 2 - zaliczone
nicky13
18 maja 2014, 10:22Pilnuj się, pilnuj! 5ty dzień to jeszcze nie pora na takie grzeszki. ;) Swoją drogą, booooziu jak ja tęsknię do czasów, gdy próbowałam schudnąć ze swoich 66kg... I to niby było dużo... PILNUJ TEGO I NIE ZAPRZEPASZCZAJ! Naprawdę niefajnie jest potem chudnąć z 74 do 66 i uważać to za tymczasowy "sukces" na drodze do upragnionych 58kg... Podwojona droga do sukcesu to żadna przyjemność, zapewniam, wiadomości z pierwszej ręki. ;) Także bierz się za siebie i nigdy, przenigdy nie wracaj w te okolice! Szkoda życia. :)
Blondynka94
18 maja 2014, 09:48To tylko zawartość jelit, a nie prawdziwe przytycie. Nie panikuj. Spalisz, będzie dobrze